Hm, uważam, że niezależnie od tego, co zrobimy, wszyscy podlegamy manipulacji i manipulujemy otoczeniem w ten, czy inny sposób. Jest to po prostu wpisane w naturę człowieka i nie da się nie manipulować, nawet zmarły manipuluje otoczeniem, chociaż jest tylko martwym ciałem w trumnie.
Przeczytałam niedawno. Sporo mądrych słów z zakresu psychologii, przykładów z terapii i pouczeń autorki. Czy recepta na opanowanie tego chaosu wrażliwości tu się znalazła? Nie. Niemniej dowiedziałam się, że WWO mają inaczej okablowany mózg i stąd te problemy. Sama do nich należę i wiem, gdzie zgrzyta:) Praca nad sobą, konfrontacja z tym co przerasta (na zdrowym poziomie oczywiście) i dystans. I można iść do przodu:)