Miłość ma moc. Czasem kontynenty przesuwają się w jednakowym kierunku. A czasem wypiętrzają się Himalaje. Nie sposób nie zgodzić się z autorem i z Tobą, ponieważ o tym wspomniałaś.
Twój opis tej książki przypomina mi nieco "Sekretne życie drzew", ale chyba tylko dlatego, że głównym tematem jest życie w lesie. P. Wohlleben opisywał konkretnie życie lasu, tutaj jednak mamy eseje o życie w lesie.
Dziękuję za zachęcenie do tej książki. Tak jak piszesz, w kulturze pędu, jeśli mamy okazję zwolnić, warto potraktować to jako szansę :-)
Dużo wiadomo o książce z tej krótkiej recki, więc spełnia swoją rolę. Całe spektrum miłości i niemiłości brzmi ciekawie. Czy są też wielokąty?
Nie rozumiałem detali, o których wspominałaś: 'Elementem intrygującym jest tajemniczy, anonimowy liścik, jaki otrzymuje zazwyczaj jedna osoba z pary, z wyznaniem miłości i podpisem "Ty wiesz kto"'. Raczej nie ma sensu podawać ich w recenzji, bo i tak trzeba znać kontekst.
Jeśli pada słowo "członek", uchodzi to już za detaliczny opis. 😉