Kiedy stoisz nad przepaścią, myślisz tylko o tym, żeby skoczyć. Nieważne, czy zaboli. Nie myślisz, czy Cię uratują. Nie chcesz widzieć i słyszeć. Słuchać tym bardziej. Nie patrzysz na most, bo chociaż płonie i jest dziurawy, jest ratunkiem, a tego nie chcesz.