Twórczość, yestem

młoda aktywistka oblała farbą syrenkę
trzymająć swą partnerkę za rękę
przykleiła się do jezdni blokując przejazd karetki pogotowia
niektórzy dostrzegli tęczową aureolę u prawie dziewicy wezgłowia
krzyczała: - precz od naszej macicy!
niech płaczą kościelni i polityczni dostojnicy
nie urodzi syna na płonącej ziemi
ostatnia pomiędzy ostatniemi
jest ostatnim pokoleniem w tej pustynnej okolicy
uwierzyli jej nim dostrzegli na czole znamię błyskawicy
próżno zabłysnęła gwiazda próżno duch trudził się za dwoje
nie śniło się mędrcom bo stało się to
że połknęła tak reklamowaną tabletkę dzień po

czemu smutne oczy masz i nad głową chmury?
siedzę wciąż i szukam w całym jakiejś dziury
noc za nocą mija i nie widzę już całości
widzę tylko dziurę w mojej dnia szarości
znów za nocką nie ma dnia tylko czarna nocka
jedźmy gdzieś we dwoje choćby do wąchocka...

wybrałeś ludzi złych zakłamanych chciwych i pełnych obłudy
lecz jeśli nie ma innej rady
pozwól im ciągnąć nasz świat do samozagłady
ale będziesz musiał sam posprzątać po nich wszystkie brudy

Eli Eli lema sabachthani

dzieci z dziurami po kulach nie krzyczą
nie płaczą
umierają po cichu patrząc w ozięble trupie oczy świata
-zabrałeś dom leki żywność wodę i rodzinę
obłóż jeszcze sankcjami palestynę

rządzący mają problemy z zaparciem
do tej pory nie mogą wydalić bezczelnej osoby ambasadorskiej

ludzie póki starcza im życia
dają się nabierać na
obietnice bez pokrycia

wszedł do mieszkania i od razu potknął się o stojące w korytarzu buty
sześć par pantofli i kozaczki
spojrzał na swoje jedne i kapcie na zmianę. ten świat jest całkiem zepsuty
poznajesz kobietę pomijasz drobne maczki
gdzie zawarto przestrogę
"za lat kilka zmieni się w stonogę"

weganie
mięso zalegające od lat w kurchanie
nie nadaje się na śniadanie