Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wiara zaczyna się tam, gdzie kończy się myślenie.

Przemyślenia · Być może nieco głębsze rozmowy niż na wszelkiego rodzaju innych stronach.

Podziel się swoimi przemyśleniami

Napisz pierwszy komentarz w tym wątku lub dodaj swój głos do dyskusji.

  • evendi

    Bardzo ciekawy temat i na pewno przeczytam jak tylko skończę z uczelnianymi obowiązkami :)
    Wszystkich, którzy chcą poznać także inne niż wymienione tutaj argumenty zachęcam do przeczytania encykliki "wiara i rozum" Karola Wojtyły.

  • Marcin005

    Mniej więcej, ale fajnie by było gdybys przeczytał. Szkoda dwa razu odpowiadac na te same argumenty. A może zobaczysz cos z czym absolutnie nie bedziesz sie mógł zgodzic.
    Jesli nie masz czasu to przeczytaj jedynie fragment o Abrahamie i Izaaku.

  • evendi

    Czyli dyskusja toczy się na temat tezy zawartej w nazwie wątku ? Bo nie będę tego wszystkiego czytać :P

  • Marcin005

    Dobre pytanie.
    Ja Go osobiscie podziwiam, wątpie aby mnie było stac na cos takiego.
    Kuszenie Boga to straszna sprawa. Wedłóg mnie gorsza niż potop Noego czy plagi egipskie. Nie na darmo odmawiamy codziennie "...Nie wódź na na pokuszenie..."
    Oprzec się kuszeniu Boga. Abraham miał troche łatwiej w końcu zdarzyło się, że Bóg parokrotnie do niego przemówił. W żuciu zdarzył sie mu juz wcześniej cud.
    Pozostaje kwestia jeszcze, że każdy z nas ma inne predyspozycje. Nie każdy potrafi tak samo zaufac czy uwierzyc.

  • Marcin005

    Masz rację zagalopowałem sie z ta irracjonalnością.
    Czy prawośc jest irracjonalna to jest temat do dyskusji na nowy watek, ja jednak mam juz powoli dośc wiec sie narazie wstrzymuje.

    Jezeli wiara przerasta mój umysł i moja zdolnosc pojmowania to błedne z mojego punktu oceniac jej racjonalnosc.
    Moge jedynie podejrzewac, że skoro Abraham schodził z góry Moria z podniesiona głową, to raczej ogół jego postepowania był słuszny, prawy i i racjonalny.

    Pozostaje nem jeszcze pare ciekwych aspektów.
    Dajmy na to jak do tego co powiedzieliśmy ma sie zakład Pascala.

  • Marcin005

    Myślałem, że zwócisz uwagę że nasz kochany Soren nie odróznia wiary od fanatyzmu.
    Z naszej dotychczasowej rozmowy uformował sie pewien ciąg
    myślenie - wiara - fanatyzm (jako skrajna wiara). W końcy wiara zaczyna sie tam gdzie kończy sie myslenie (czyli fanatyzm jest odmiana wiary)
    Ten ciag jest błędny.
    Fanatyk myśli!!!. Mysli o 99 dziewcach, mysli o niebie, sugerowałaś że Abraham myślał o zbawieniu.
    Gdyby Abraham myślał o zbawianiu o jakimkolwiek zysku nie byłoby cudu.
    Abraham tylko u wyłącznie ufał. Nie szukał jakiekolwiek logicznego rozwiązania.
    Znikam do wieczora

  • Marcin005

    Wiara jest irracjonalna. Doprowadza nas na skraj szleństwa i zmusza by zaufac wbrew wszystkiemu.
    Dla mnie parwdziwa wiara jest prawie fanatyzmem niezaleznie czy wypływa z miłosci, nienawisci, zaufania czy zemsty.
    Jeżeli ktos jest gotowy postapic wbrew wszystkim i wszytskiemy bo bardzo mocno kocha, nie rózni sie tak mocno od tego którego pobódka jest nienawiśc, gdy efekt jest ten sam.
    Czyli nie miłosc jest tu kluczem, w kazdym razie nie w tym znaczeniu.
    Kluczem tutaj jest cud - dlatego Abraham nie jest fanatykiem.
    Mimo braku jakiegokolwiek logicznego wyjscia wychodzi z sytuacji zwycięski.
    Fanatyk gdy rozbija samolot o biurowiec - ginie - tutaj nie ma cudu. I nie wazne czy kocha czy nienawidzi.

    Przykład
    Kiedys ktoś mi powiedział, że Biblia miecza nie powtrzyma.
    Ja mówie. Biblia nie powstrzyma miecza jeśli jest w rękach człowieka który tak na prawdę nie wierzy, lub w rekach fanatyka.
    Ale miecz skruszy sie na Biblii gdy będzie ja trzymała osoba prawdziwie wierząca. Która zaufa mimo braku logicznego wyjscia.
    Bo prawdziwa wiara góry przenosi.

  • Marcin005

    Bałem się, że poruszenie tego tematu to błąd. Niestety nie mam na imię Soren:(. Wszystko jest dużo lepiej wytłumaczone w krótkiej książeczce. "Bojaźń i drżenie". Gdyby jednak ktoś chciał stawiac jeszcze jakieś pytania bede zagladał tu wieczorami.

  • Marcin005

    Dzieci ufają swoim rodzicom.
    On sie pytał. Dlaczego mnie Ojcze wiążesz.
    Ojcze dlaczego układasz ten stos, przeciez nie mamy owcy.
    Ale Abraham milczał. Związał go dlatego aby nie uciekł, gdy juz nie bedzie miał watpliwosci.

    Musimy troche przyspieszyc bo sie późno robi.
    Wracajac do Abrahama.
    Gdyby Abraham chodź na chwilę utracił wiarę Bóg by Go nie powstrzymał.
    Gdyby sie zawachał, a Bóg by Go powtrzyzmał to Izaaka mógłby zwatpic.
    Gdyby wzioł "winę" na siebie i zdjoł Izaaka w ostatniej chwili ze stosu bez próby zabicia. Sam by zwatpił

    Wszystkie logiczne drogi wiodą na manowce.

  • Marcin005

    Właśnie dlatego Abraham nie powiedział ani słowa. Wszytsko trzymał w sobie.
    A co by sie stało gdyby Abraham się zawachał w ostatniej chwili. Np dobyłby noza ale nie wyciagnoł od razu?

  • Marcin005

    Dla mnie tez te odniesienie jest oczywiste. Ale dla ateistów, którze teraz milczą wcale nie będzie to oczywiste. Dlatego mysimy iśc małymi krokami.
    Pamietaj Izaak nie był Bogiem. Był młodym chłopcem. Co bys zrobiła gdybys usłyszała takie slowa od matki?

  • Marcin005

    Co bys zrobiła gdyby matka Ci powiedziała
    Zabiję Cie jutro córeczko, ale spoko nie martw sie zmrtwychstaniesz. Pamiętaj Izaaka był mlodszy od Ciebie.

  • Marcin005

    Abraham nie powiedział nic Izaakowi. Nie powiedział, że zamierza Go zabic.
    Co by sie stało gdyby powiedział? Izaaka by uciekał, błagał o litośc.
    Abraham był wielki, był niezwykły ale był człowiekiem, moim zdaniem by uległ i nie spróbował zabic syna.
    Pamietaj jechali 3 dni i połowe 4 dnia. Był mnóstwo czasu na myslenie a każdu krok ciążył.
    Gdyby Abraham powiedział cos Izaakowi straciłby wiarę.

  • Marcin005

    Sam Sobie*
    Takiej literówki nie moge sobie odpuścic.

  • Marcin005

    Abraham był. Tak. Ale czy zwykły człowiek jest w stanie?
    Sara jest juz bardzo stara, ja jestem bardzo stray. Izaak to mój Jedyny syn. To jak te ziarka bez Izaaka?
    Może Bóg sie pomylił? Te ziarka maja byc tu na ziemi, a nie po zmartwychstaniu.
    Jak wierzyc w takie coś?? Bóg przeczy sam sobie!!!

Pierwszy wpis
Gildia Pióra
Gildia PióraGildia Pióra

„Wszyscy mamy potrzebę bycia wysłuchanym lub podzielenia się tym, co już wiemy o życiu. To niesamowite jak wielu wspaniałych ludzi zagościło na tej stronie i na tym forum.”