mozna by sie zastanowic , czy pies ma swiadomosc
Czym się różni człowiek od psa?
Przemyślenia · Być może nieco głębsze rozmowy niż na wszelkiego rodzaju innych stronach.
Podziel się swoimi przemyśleniami
Napisz pierwszy komentarz w tym wątku lub dodaj swój głos do dyskusji.
Ja juz podałem argument, który odróżnia nas na pewno. Reszta to tylko domniemania.
Nie chciałem sie powtarzac ale było to juz poruszane.
"pies nie zachwyci się szeroko pojętą sztuką. odpada więc u niego tego typu wrażliwość."
"Wrażliwość na sztukę. To co zachwyca nas nie musi zachwycac psa. To co zachwyca psa nie musi zachwycac nas. Nie mamy pewnosci czy pies sie czymś nie zachwyca.
Jedziemy dalej?"
Potrzeba samorealizacji, nie spodziewaj sie wielkiej celów u zwierząt. Przyznaje ze nikt nie poruszył tego tematu na wykładzie. Wymaga to odemnie zastanowienia.
To co mi przychodzi do głowy na szybko. Potrzeba zabawy, pies lubi byc głaskany, kochany, lubi aportowac. Nie raz widziałem jak jeden pies bronił drugiego. No tak pies obrazu nie namaluje. Ale czy to jest jakościowa róznica?Wrazliwośc zwierząt na sztukę. Jakos tam wrazliwośc mają. Może nawet poczucie estetyki, w końcu samica pawia wybiera tego który ma najlepszy ogon. A samica kanarka tego, który najładniej świergocze. Poczucie własnej wartosci - walcza o przywódctwo, walcza o samice. Nie pamietam co tam jeszcze jest.
Wiem to doskonale. Niedawno miałem egzamin z neurologii. Widzę, że ten aspekt trzeba rozłożyc na czynniki pierwsze. Co jest potrzebne do tego by zainstniała rozmowa. Potrzebna jest myśl, możliwośc werbalizacji myśli, nadajnik i odbiornik. Czy zwierzęta myślą? Nie wątpliwie tak przytaczany przykład z małpą. Czy zwierzeta werbalizują mysli? Niewątpliwie tak przytaczany przykład z polowaniem. Czy zwierząta maja czym nadac komunikat tak wkońcu szczekają. Czy zwierzęta moga odebrac komunikat niewatpliwie tak wkońcu maja uszy. Mają wszytskie niezbędne elementy, nie wiemy czy z nich korzystaja, czy nie. Opierania róznicy między nami a zwierzętami na tej podstawie jest bardzo ryzykowne.
Warto by było napisac jakies podsumowanie.
Racje ma Evey gdy mówi, że jestesmy zwierzętami. Tak biologicznie jesteśmy zwierzątami i jak udowodniła Krajgi mamy tylko troche lepszy mózg. Reszta jest taka sama, serducho, kończyny, włosy, zęby i tak dalej.
Jednak racje miała także Leid3210 gdy mówiła "Noworodek to ty dawniej."
Jesteśmy pod pewnym względem wyjątkowi. Czlowiek ma godnośc która wynika z możliwości podejmowania decyzji, wyciągania z nich wniosków, budowania moralności. Człowiek ma sumienie i byc może mamy duszę(zależy od świtopoglądu).
I w tym miejscu mi przynajmiej narzuca sie pytanie. Kiady człowiek nabywa te godnośc, a kiedy ja traci? a może nie traci? Kiedy człowiek jest człowiekiem?. Ale to Temat na nowy wątek.Całkowicie popieram Marcina w tej kwestii. Wszyscy jesteśmy tak samo, jak psy, zwierzętami. Strunowce z podtypu kręgowców i gatunku homo sapiens. Nie rozumiem, dlaczego wielu z nas podważa ten fakt. Ludzie, pogódźcie się w końcu z tym ;-)
Wciąż nasuwają mi się słowa Paladina: "Od Ciebie zależy, ile okażesz człowieka w zwierzęciu, którym jesteś". Chyba nigdy ich nie zapomnę ;-)
Z naszego forum
Najnowsze tematy z naszego forum.
„Wszyscy mamy potrzebę bycia wysłuchanym lub podzielenia się tym, co już wiemy o życiu. To niesamowite jak wielu wspaniałych ludzi zagościło na tej stronie i na tym forum.”