Menu
Gildia Pióra na Patronite

Czym się różni człowiek od psa?

Przemyślenia · Być może nieco głębsze rozmowy niż na wszelkiego rodzaju innych stronach.

Podziel się swoimi przemyśleniami

Napisz pierwszy komentarz w tym wątku lub dodaj swój głos do dyskusji.

  • Raspberry

    Raspberry

    Zwierzę ma duszę jak najbardziej!
    Nie ma sumienia. jeśli coś zbroi
    i dostanie za to w skórę, i tak zrobi to znów.
    W przypadku zwierząt są raczej nawyki, które pozwalają na to że na przykład pies podaję łapę, gdy go o to prosimy. :)
    Pies rozumie ton głosu człowieka, ale nie rozumie co się do niego mówi. Dopiero gdy nauczymy go odpowiednich nawyków, pies zrozumie gdy człowiek powie ' poproś ' .
    Mimo wszystko wbrew pozorom zdarzają się psy, które potrafią pocieszyć i wgl. I nie raz słyszałam o takich przypadkach.
    Przede wszystkim zwierzęta też mają uczucia jak człowiek...

  • Marcin005

    Z pozoru niewielka róznica miedzy psem a człowiekiem, urasta do wilkiej przepaści. Pies to zwierzę i człowiek to zwierzę. Ale pies to RZECZ, a godnośc to na prawdę coś wielkiego.
    Myślenie nie bolało, prawda?
    Dziekuje wszystkim.

  • Marcin005

    W nastepnym pokoleniu zostanie urzeczowiona.
    Z reszta hindusi mają trochę inne postrzeganie świata i im to nie przeszkadza.

  • Marcin005

    Wracając do tematu. Czy glisda zyje? Żyje ale mimo to, glisda to rzecz. Czy bakteria żyje? Mimo to bakteria to rzecz. czy wirus zyje? Nie wiem, ale wirus to rzecz. Nawet nie wiem gdzie się zycie zaczyna.
    Moge jednak powiedziec. Pies to RZECZ która żyje.

  • Marcin005

    Dzięki za udział we wszytskich dyskusjach. Ja chwilowo mam napięty kalendarz. Przeczytam i odpowiem na wszystko za parę dni. No chyba, że ktoś odpowie za mnie;).

  • sand

    sand

    Shell by tu miała pole do dyskusji...

  • Marcin005

    Uwaga mam teraz złe wiadomości dla psa.
    Temat obok dochodzimy właśnie do wniosku że godnośc to wielka rzecz, przypisana tylko ludziom.
    Czyli pies nie ma godności osobistej!
    Więc uwaga! PIES TO RZECZ
    Obrońców ludzi było pełno. Są jacys obrońcy zwierząt?

  • Marcin005

    Leid wszytskie te aspekty były juz poruszane.
    Ocena moralna innych jest wtórna, do oceny morlanej siebie. Aby prawidłow ocenic innych najpier nalezy ocenic siebie. Aby wyciągnąc wnioski z życia inncy najpier musimy wyciągnac wnioski z siebie. Moja defincja jest bardziej elementarnam. Ty jeszcze bardziej zawęzasz róznice między ludżmi a zwierzętami.

  • Leid3210

    Leid3210

    Nie chodzilo mi o "mowienie" jako takie. Zwierzeta komukikuja i wszyscy to wiemy.

    Chodzilo mi o ROZMOWE, o korzystanie z tego, czego doswiadczyli, badz zrozumieli inni, przed nami, o korzystanie z ich doswiadczen i talenow...
    Nie wiem jak to ujac... sprobuje tak:
    wspomnialam o Goethe, gdybay widzial jego biblioteke w jego domu...On czytal, czytal i czytal...
    Nie napisal Fausta ot tak sobie...cos go na pewno uksztaltowalo..." korzystal" z wiedzy,badz mysli innych...nie to tez nieodpowiednie slowo, nie korzystal, on po prostu byl, zyl, ale czerpal z wiedzy, wrazliwosci, ktora mieli przed nim inni.

    to mialam na mysl mowiac kolektyw.
    tego zwierzeta nie maja. Maja instynkty, ktore koncza sie wraz ze smiercia jednostki. I doswiadczeniaa.I Inteligencje, ktora im pozwala dostosowac sie do warunkow. .tego im nikt nie zaprzecza

  • Marcin005

    "czlowiek rozni sie od psa tym, ze mowi." Ten argument był juz podnoszony.

    "Widzę, że ten aspekt trzeba rozłożyc na czynniki pierwsze. Co jest potrzebne do tego by zainstniała rozmowa. Potrzebna jest myśl, możliwośc werbalizacji myśli, nadajnik i odbiornik. Czy zwierzęta myślą? Nie wątpliwie tak przytaczany przykład z małpą. Czy zwierzeta werbalizują mysli? Niewątpliwie tak przytaczany przykład z polowaniem. Czy zwierząta maja czym nadac komunikat tak wkońcu szczekają. Czy zwierzęta moga odebrac komunikat niewatpliwie tak wkońcu maja uszy. Mają wszytskie niezbędne elementy, nie wiemy czy z nich korzystaja, czy nie. Opierania róznicy między nami a zwierzętami na tej podstawie jest bardzo ryzykowne."

  • Leid3210

    Leid3210

    hmmm...
    czlowiek rozni sie od psa tym, ze mowi.
    Ta zdolnosc jest dana tylko ludziom. To z kolei prowadzi do tego , ze komunikuje sie pomiedzy soba w szczegolny sposob.

    To z kolei prowadzi do tworzenia kolektywow.

    Tak bylo od zawsze, od pierwszych cywilizacji.
    Czym bylby Goethe, bez swoich czytelnikow ???
    Czym bylby Napoleon bez swojej armii??
    czym bylby Hitler bez swojej partii???

  • Marcin005

    No i doszliśmy do tego samego momentu z którego cofneła nas Trafiona. Zapraszam do wypowiadania się w temacie o godnosci człowieka.

  • Marcin005

    Piramida potrzeb Maslowa.
    Obowiązuje także zwierzęta. Zwierze najpier załatwia potrzeby fizjologiczne. Jje, spi dąży do prokreacji. Póżniej dąży do własnego bezpieczeństwa. Później dąży do potrzeby zapenienia poczucia własnej wartości. Dominuje w stadzie, zdobywa najlepsze samice. Później zaspokaja proste potzreby samorealizacji. Bawi się, dąży do przyjeności. My idziemy do teatry jemu wystarczy głaskanie.

    Samoświadomośc - jaka jest wasza definicja?
    Dla mnie istota to - Zdolnośc do podejmowania decyzji, ponoszenia za nie odpowiedzialności, Wyciagania z nich wniosók moralnych.
    Jeżeli samoswiadomośc rózni nas od zwierząt to czym rózni sie noworodek od psa?

  • Leid3210

    Leid3210

    swiadomosc podstawowa maja naturalnie takze zwierzeta.
    Ale nie o te chodzi.

    Tak wlasnie . Juz jest odpowiedz na pytanie Marcina

  • Leid3210

    Leid3210

    trzeba by najpierw zdefiniowac swiadomosc

Pierwszy wpis

Marcin005

Czasami można dojść do ciekawych wniosków, a czasami do pyatania o istotę człowieczeństwa. Jest ktoś chętny?

Gildia Pióra
Gildia PióraGildia Pióra

„Wszyscy mamy potrzebę bycia wysłuchanym lub podzielenia się tym, co już wiemy o życiu. To niesamowite jak wielu wspaniałych ludzi zagościło na tej stronie i na tym forum.”