Autor
Pan_Pardon
Zorza łezBo znów czuję się tak. Jakby niszczył mnie ten świat.Wśród ludzi pogarda.W mych żyłach krew czarna.Brak gwiazd na niebie.Księżyc też nic nie wie.Zepsuty świat,zaś czas pełen wad.Rozzłoszczone Twe oczy,złości gorzki dotyk.Smutku biały list.Bez znaczka, bez koperty.Nie pisało Twe sercelecz smutku zimne ręce.Trzymają mnie za ramię.Mrożą ciało całe.Smutek mnie wypełni.Myśl, szczerości zgłębi.Nic mnie nie pocieszy.Błękit oczu morza.ucieka gdzie zorza.Do kolorów nieba gna.Dzika ludzka łza.Zimna to zagadka…383 opinie i 2 zeszyty
Bo znów czuję się tak. Jakby niszczył mnie ten świat.Wśród ludzi pogarda.W mych żyłach krew czarna.Brak gwiazd na niebie.Księżyc też nic nie wie.Zepsuty świat,zaś czas pełen wad.Rozzłoszczone Twe oczy,złości gorzki dotyk.Smutku biały list.Bez znaczka, bez koperty.Nie pisało Twe sercelecz smutku zimne ręce.Trzymają mnie za ramię.Mrożą ciało całe.Smutek mnie wypełni.Myśl, szczerości zgłębi.Nic mnie nie pocieszy.Błękit oczu morza.ucieka gdzie zorza.Do kolorów nieba gna.Dzika ludzka łza.Zimna to zagadka…
31 March 2012, 13:10
Brak gwiazd na niebie.Księżyc też nic nie wie.To najsmutniejsze chwile, gdy niebo nic nie wie.Ale łzy są po to, by radość miała w czym tworzyć tęczę. ;)Pozdrawiam. ;)
Hotel wiecznej samotnościWśród betonowych grobów,na cmentarzu postawionych.Śmierć nienawiścią,dusze chce przegonić.Zamknięci za murami.Za skrzypiącą bramą.Dniami niewidzialni.Nocami są duchami.Dusze morderców.Wszystkich samobójców.Zabici z miłościbo za życia wzięli głupców.Śmierć jest początkiem,wielkiej samotności.Domem obłąkanych,zamkniętych w trumnach złości.385 opinii i 4 zeszyty
Wśród betonowych grobów,na cmentarzu postawionych.Śmierć nienawiścią,dusze chce przegonić.Zamknięci za murami.Za skrzypiącą bramą.Dniami niewidzialni.Nocami są duchami.Dusze morderców.Wszystkich samobójców.Zabici z miłościbo za życia wzięli głupców.Śmierć jest początkiem,wielkiej samotności.Domem obłąkanych,zamkniętych w trumnach złości.
27 February 2012, 13:51
zakochałam się:))....w wierszu. Taki sam jak mój smutny, mroczny świat.
giulietka
Do Benjamina...Początek styka się z końcemjak noc z zarzewiem dniajest takie miejsce w nas samychgdzie niczym się od siebie nie różniąi choć w przeciwnych kierunkachpo tym samym okręgu biegniemywięc spotkać się kiedyś musimyChoć dla mnie jest wciąż za wcześnieDla Ciebie stale za późno Wiem kiedyś stracę Cię z oczui wzrok mnie własny okłamienie poznam szelestu swych dłoni ani na ustach wyblakłych słów drżeniaChciałabym wtedy móc patrzećna świat Twoimi oczamii widzieć wciąż to czego życieani śmierć w nas nie zmienia3011 opinii i 1 zeszyt
Początek styka się z końcemjak noc z zarzewiem dniajest takie miejsce w nas samychgdzie niczym się od siebie nie różniąi choć w przeciwnych kierunkachpo tym samym okręgu biegniemywięc spotkać się kiedyś musimy
Choć dla mnie jest wciąż za wcześnieDla Ciebie stale za późno
Wiem kiedyś stracę Cię z oczui wzrok mnie własny okłamienie poznam szelestu swych dłoni ani na ustach wyblakłych słów drżeniaChciałabym wtedy móc patrzećna świat Twoimi oczamii widzieć wciąż to czego życieani śmierć w nas nie zmienia
20 February 2012, 22:06
całkiem ciekawa parachoć on zawsze taki bladya ona lubi się opalać;)
Adamo70
muzyka życiaznaczone samotnościąsny szarego człowiekaodchodzącego co dniakolejnym serca uderzeniemsmutkiem skażonebez nadziei na losu odmianęświat bez kolorówtaniec na pustym parkieciew rytm muzyki zdradzonej duszyna granicy światówkoloru i czarno białych zjawżałobnej pieśni pradawnych dźwięków naturyłkania dusz zbłąkanych lata i dnizlewające się w nieistotny bytkilka łez kropeli coraz słabszy pulswidok gwiazd na niebietak spokojnytak cichytak ...znaczone samotnościąsny szarego człowieka ...152 opinie i 3 zeszyty
znaczone samotnościąsny szarego człowiekaodchodzącego co dniakolejnym serca uderzeniemsmutkiem skażonebez nadziei na losu odmianęświat bez kolorów
taniec na pustym parkieciew rytm muzyki zdradzonej duszyna granicy światówkoloru i czarno białych zjawżałobnej pieśni pradawnych dźwięków naturyłkania dusz zbłąkanych
lata i dnizlewające się w nieistotny bytkilka łez kropeli coraz słabszy pulswidok gwiazd na niebie
tak spokojnytak cichy
tak ...
znaczone samotnościąsny szarego człowieka ...
11 February 2012, 22:20
smutne, ale prawdziwe...opowieść mojego życia
logun74
Zamyślony, biegnę za Twoim spojrzeniem,Zadurzony szukam zapachu,Zafascynowany, podążam za upragnionym ciałem,Zauroczony szukam głosu,Z każdym dniem bardziej kochającOniemiały widokiem,Ośmielony gestem,Osłodzony szeptem,Opleciony zmysłami,jestem cały z Tobą O każdej porze bardzo pragnę Cię.Rozżalony, gdy Cię nie ma,Rozdrażniony ,gdy znów znikasz,Rozczulony widokiem Ciebie płaczącejRozpalony, gdy mam myśli złe,Rozkaż mi , a znajdę Cię.Czy Ty dziś też to czujesz?Czy tak samo dzielić swoje życie chcesz?Czy tak trwać będziesz przy mnie?Czy nie możesz tak po prostu kochać mnie?Chyba jednak....148 opinii i 2 zeszyty
Zamyślony, biegnę za Twoim spojrzeniem,Zadurzony szukam zapachu,Zafascynowany, podążam za upragnionym ciałem,Zauroczony szukam głosu,Z każdym dniem bardziej kochając
Oniemiały widokiem,Ośmielony gestem,Osłodzony szeptem,Opleciony zmysłami,jestem cały z Tobą O każdej porze bardzo pragnę Cię.
Rozżalony, gdy Cię nie ma,Rozdrażniony ,gdy znów znikasz,Rozczulony widokiem Ciebie płaczącejRozpalony, gdy mam myśli złe,Rozkaż mi , a znajdę Cię.
Czy Ty dziś też to czujesz?Czy tak samo dzielić swoje życie chcesz?Czy tak trwać będziesz przy mnie?Czy nie możesz tak po prostu kochać mnie?Chyba jednak....
17 February 2012, 19:41
ahhh..... ;))
agniecha1383
Jedno ze wspomnień...Niezliczoną ilość książekbędąc dzieckiem przeczytała.Dziś już nie pamięta ile...jest dorosła-zapomniała...Wieczorami...z książką w rękupod kołdrą się chowała...latarką przyświecającwiedzę pochłaniała...Te wieczorne sztuczkirodzice już znali...wchodząc do pokojuczytać zabraniali.Tu o wzrok chodziło...nie w książkach wina tkwiła...by przez nocne czytanieokularów nie nosiła.Do dziś chętnie czyta...ta przypadłość w Niej została.Wciąż pochłania wiedzę z książekchociaż jest...dojrzała.Teraz czyta swoim dzieciomBaśnie Andersena...bo choć czas płynie do przoduOna...się nie zmienia...I...pomimo wieku...siwych włosów na Jej skroni...przypomina wciąż...dziewczynkęz książką i...latarką w dłoni...222 opinie i 2 zeszyty
Niezliczoną ilość książekbędąc dzieckiem przeczytała.Dziś już nie pamięta ile...jest dorosła-zapomniała...
Wieczorami...z książką w rękupod kołdrą się chowała...latarką przyświecającwiedzę pochłaniała...
Te wieczorne sztuczkirodzice już znali...wchodząc do pokojuczytać zabraniali.
Tu o wzrok chodziło...nie w książkach wina tkwiła...by przez nocne czytanieokularów nie nosiła.
Do dziś chętnie czyta...ta przypadłość w Niej została.Wciąż pochłania wiedzę z książekchociaż jest...dojrzała.
Teraz czyta swoim dzieciomBaśnie Andersena...bo choć czas płynie do przoduOna...się nie zmienia...
I...pomimo wieku...siwych włosów na Jej skroni...przypomina wciąż...dziewczynkęz książką i...latarką w dłoni...
6 February 2012, 14:59
Lubię wspominać...to jak znów być dzieckiem..czym więcej takich wątków z życia jest szczęśliwych tym z większą radością je wspominamy...całuję:)