Bo znów czuję się tak. Jakby niszczył mnie ten świat. Wśród ludzi pogarda. W mych żyłach krew czarna. Brak gwiazd na niebie. Księżyc też nic nie wie. Zepsuty świat, zaś czas pełen wad. Rozzłoszczone Twe oczy, złości gorzki dotyk. Smutku biały list. Bez znaczka, bez koperty. Nie pisało Twe serce lecz smutku zimne ręce. Trzymają mnie za ramię. Mrożą ciało całe. Smutek mnie wypełni. Myśl, szczerości zgłębi. Nic mnie nie pocieszy. Błękit oczu morza. ucieka gdzie zorza. Do kolorów nieba gna. Dzika ludzka łza. Zimna to zagadka…
Brak gwiazd na niebie. Księżyc też nic nie wie. To najsmutniejsze chwile, gdy niebo nic nie wie. Ale łzy są po to, by radość miała w czym tworzyć tęczę. ;) Pozdrawiam. ;)