To prawda,szłam kiedyś z koleżanką przez miasto i na trawniku przy chodniku leżał człowiek,twarz miał zasłoniętą przedramieniem.Zatrzymałam się chcąc do niego podejść,gdy ona pochwyciła mnie za rękę szepcząc przerażona..Nie ruszaj go,obudzi się i powie że go okradłaś,albo jak coś się stało to będą ciągać Ciebie na policję,po co Ci to.."No cóż,trochę mnie zdezorientowała,ale myśl że temu człowiekowi może być niezbędna pomoc lekarza nie dała mi spokoju..Zadzwoniłam na 112 ..i oddałam pieczę nad nim straży miejskiej..
Grzegorzu, zawsze jestem ja. Zaprzeczam, ponieważ jest to wrzucanie wszystkich do jednego worka.
"Gdybym na podstawie kilku jednostek, z którymi miałem styczność ocenił cały ogół to widziałbym kobiety jako, za przeproszeniem tych normalnych, nieczułe, bezmyślne i niewychowane suki. Tak samo wy oceniacie nas."
Wolny czas w pojedynkę czasem się przydaje pozwala zajrzeć w głąb siebie... Ale fakt spędzanie całego swego czasu wolnego samemu radości nie daje... Mądra myśl...