... w sumie to samo słowo "ateizm" nawet nie sugeruje nieistnienia Boga... to po prostu życie bez potrzeby myślenia o nim, bez potrzeby zwracania się z prośbami... to rodzaj samodzielności w życiu doczesnym... to jak z sąsiadem... czy muszę go od razu zabijać, by żyć bez jego obecności w życiu i myślach?... chyba nie!... ... oprócz tego, że ateista zostaje [...]
Oj musieliby. Ale jak się słucha ojca dyrektora i jeszcze kilku innych księży to naprawdę jestem ciekawa czy ktoś by im takie listy uwierzytelniające wystawił.
Pomysłowa koncepcja i pewnie spodobałaby się Einsteinowi, chociaż z pewnością nie uznałby jej za zadowalającą odpowiedź na swoje pytanie, a przecież nie trzeba jej szukać zbyt daleko, bo dość dużo wiedzy na ten temat możemy znaleźć w Biblii...
Nie no jak się uprzeć to da się dowieść nieistnienia...zwykle robi się to "per absurdum"...aczkolwiek takie rzeczy tylko w Erze...znaczy matematyce :P I zgadzam się z IrethLady - ateizm to też swego rodzaju wiara....w obecnych czasach można by nawet zaryzykować stwierdzeniem, że każdy z nas jest głęboko wierzącym...aczkolwiek niekoniecznie w Boga ;), np. w potęge pieniądza/nauki. I Einstein też uważał się za wierzącego w tym znaczeniu - w nauce potrzeba odrobiny religi, ale nie w znaczeniu wiary w Boga tylko w piękno wszechświata i możliwość jego poznania...czy coś w tym stylu ;)
A kiedyś ludzie byli głupsi niż teraz? Co się takiego stało w dziejach ludzkości, że teraz wszyscy ludzie są mądrzejsi? Że Beniamin Franklin odkrył prawa rządzące elektrycznością i wynalazł piorunochron? A wiesz, że zwykły wosk pszczeli ma działanie jonizujące i to dlatego, ludzie stawiali gromnicę w oknach, żeby odgonić pioruny? Ich wiara, też była wiedzą, z doświadczeń pokoleń. Dużo bardziej niezawodnych niż to, co przeczytasz na wikipedii. Więc skąd możesz wiedzieć, że wiara i doświadczenie pokoleń, jest mnie ważne niż to, co nazywasz nauką? Skąd możesz wiedzieć, że nauka wyjaśni niemal wszystko?
Wiesz, kiedyś sam ułożyłem taki aforyzm: "Naukowcy są jak bogowie, bo żadne geny nie odpowiadają za ich odkrywczość".