''strach '' zamienia w ''siłę '' tzw '' iluzja '' ......jako nieodłączny czynnik każdego uzależnienia .. robi to na zasadzie ''zaprzeczenia '' .... tylko po to . aby wspierać niejako wątpliwej jakości'' odwagę '' ... i właśnie dlatego Ty uważasz że przyznanie się do uzależnienia to porażka ... myśl powstała na bazie poczucia winy a ''siła'' jest kojarzona z zasady ze zjawiskiem kinetycznym ..w danym kontekście odśrodkowym i dośrodkowym .. sumienie natomiast to jedność .. myśl jest niezwykle skomplikowana .. nie głupia .. bynajmniej.. z własnego doświadczenia zawodowego wiem iż niezwykle rzadko ta prawdziwa odwaga ma racje bytu w przypadku uzaleznienia pewnie dlatego kojzre mysl głownie zutopią odwaga
~Adolfina Hitler hmmm... powiedzia/łoś, że należy ci się szacunek, bo mog/łoś byś... być moją mamusią. No rzeczywiście, twój argument jakże prymitywny, gdyby do mnie przemówił bądź pewien że dla takiej mamusi* pofatygowałbym się do muzeum i wrócił do twojego pokoju, z puszką o której raczyłeś nadmienić wcześniej... odnośnie zagłady. Niewątpliwie było by jednego kretyna mniej - światu lżej.
Może to jest tak? Między Miotłami* że nie wychodzi ci Adolfino w łóżku, dlatego tak się spinasz. Twoja połowa hitlerku, mówi do ciebie wtedy... -,, I ty masz czelność kpić ze mnie, że nie mogę trafić do garażu?! ,,