~Adolfina Hitler hmmm... powiedzia/łoś, że należy ci się szacunek, bo mog/łoś byś... być moją mamusią. No rzeczywiście, twój argument jakże prymitywny, gdyby do mnie przemówił bądź pewien że dla takiej mamusi* pofatygowałbym się do muzeum i wrócił do twojego pokoju, z puszką o której raczyłeś nadmienić wcześniej... odnośnie zagłady. Niewątpliwie było by jednego kretyna mniej - światu lżej.
Może to jest tak? Między Miotłami* że nie wychodzi ci Adolfino w łóżku, dlatego tak się spinasz. Twoja połowa hitlerku, mówi do ciebie wtedy... -,, I ty masz czelność kpić ze mnie, że nie mogę trafić do garażu?! ,,
he he prawda prawda, jak trzecia prawda Tischnera :) ,,które szaleją za swoim mężczyzną,, raz na tej, innym razem, na tamtej szyi :)
Oczywiście :P no bo przecież wy nie podlegacie tym regułom :) tak jakby was to nie dotyczyło i waszych zachcianek. Nie walczycie ze sobą :) nie zazdrościcie, nie wpadacie w babską furię. Jesteście święte chodzące dlatego upoważnione, by pieprzyć z głupotami* włącznie.
Podsumowanie Mężczyzna który nie zadaje się z Wami kobietami*, to z kim się zadaje - z ufoludkami? I odwrotnie.
Ktoś kto nie potrafi poradzić sobie z samym sobą, i zaakceptować siebie zawsze stanie przed problemem jak poradzić sobie z drugim człowiekiem i nie popaść w kanibalizm, poszukując odmiennej płci jako przyjaciela życia.
Gdyby było jak piszecie, wszystkie byłybyście przykładem* a nie jesteście