Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz Tekst dnia 27 April 2024

Niska saturacja

Mojej teściowej twarz
jak ugotowany
w mundurku ziemniak
obojętnie patrzy przymrużonym okiem
choć powieki rysują
zimowy krajobraz

Widzę jak unosi się
na prześcieradle kry
spleciona mackami
syntetycznych ośmiornic

Przez tą rurkę
tą strzykawką
wciskają smaczny obiad
do żołądka
z pominięciem kubków smakowych

Na wyświetlaczu serce
przemieszcza się spokojnie
maszyna dozuje leki
pielęgniarka stara się jak może
dogląda
spod kołderki
wystaje stopa
na palcach powykrzywiane paznokcie

Trzeba już iść
żona głaska po twarzy mamę
i mówi do śpiącej

Korytarz jest długi
ktoś za drzwiami jęczy
i mówi Boże
i mówi Boże
Boże

128 181 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • 27 April 2024, 05:54

    No cóż , nie każdy rodzaj " tortur " jest wszystkim pisany , jedni mają smaczny obiad " wciskany do żołądka " a inni , z włosów gałgany , osoczem wykradzionym z laboratorium nakrapiane , na przystawkę , żeby nie powiedzieć odlane u ślusarza , niczym klucz do nieswojego mieszkania , bynajmniej .
    To zależy od tego której opcji politycznej " teściowa " sprzyja ,
    czy tej co jest za ochroną życia od poczęcia , aż do jego śmierci , czy tej ,co jest za unicestwianiem życia , w wieku nastoletnim , w ramach samosądów stadnych

  • Agnieszka W.

    29 March 2024, 13:19

    Czytałam dwa razy. Pierwszy raz połączenie przerwało, za drugim poszło. Chwyta za serce, zatrzymuje.

  • 29 March 2024, 10:43

    Trudny temat ujęty w piękny i tkliwy sposób. Można się wzruszyć.

  • Helisa

    28 March 2024, 21:17

    Bardzo sugestywnie napisane i jednocześnie z wrażliwością.