Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz Tekst dnia 2 April 2024 Konkurs Przebudzenie słów

Nowomowa młodzieżowa

Chociaż, jestem ugodowy,
Nie rozumiem młodych ludzi,
Bo ich sposób wysławiania
Wprost odrazę moją budzi.

Gdy mnie taki spotka z rana
Miast dzień dobry, krzyczy: Siema.
Na pytanie zaś, co słychać?
Mówi: Spoko... dymu nie ma!

Potem jakby już przyjaźniej,
Rzecze do mnie: Kumasz bracie,
Trzeba kopsnąć parę dyszek,
Jest balanga na kwadracie.

Pora zrobić by zakupy
Szlugi, jabol, jakieś zioła,
Młodzież musi się wyszumieć,
Wszak ferajna jest wesoła.

Gdy, odpalę mu sto złotych,
Oczy ma jak kopiec kreta,
Mówi: Stary wielkie dzięki!
No, to nara kulam w beta.

5555 wyświetleń
34 teksty
0 obserwujących
  • Sage-Mode

    2 April 2024, 08:02

    Jakby ewolucja języka, z pokolenia na pokolenie, to zjawisko stosunkowo naturalne.
    Jak ktoś chce nowomodę, to od języka młodzieżowego, polecam język woke xd

  • Bianka97

    19 March 2024, 14:07

    To nie cringe. Ale ja rel.

  • olipli

    19 March 2024, 11:01

    Bardzo mi się ten wiersz podoba, bardzo dobrze oddaje sposób ewolucji mowy z pokolenia na pokolenie i to, jak czasem ta ewolucja prowadzi do powstania form niezrozumiałych z zewnątrz.