01.08.12
15.59
Kolejny dzień życia, który kończy się bez najmniejszego sensu.
Przyznajcie, też tak czasami macie. Do południa myślicie że wszystko jest cudownie, super, po prostu cud, miód i oliwki, a potem jak bomba spada na was jakieś nieszczęście. Ze mną było dokładnie tak samo. Szukałam telefonu, kiedy znalazłam zdjęcie. Był na nim mój chłopak i ja. Ucieszona, postawiłam je sobie na biurku. Zadzwoniłam (bo znalazłam telefon) do mojego misia, nie odbierał. Przygotowałam obiad. Czekałam. Nie przyjechał. W pewnym momencie zadzwonił telefon.
"Dlaczego wydzwaniasz? Obróć sobie zdjęcie!"
Odwróciłam... I zaczęłam płakać. Było tam napisane:
"Dla debilki, która myślała że ją kocham."