Każda kobieta pragnie pięknego księcia na białym koniu,ale po pewnym czasie zostaje jej tylko giermek w podartych skarpetkach.

Pewnej nocy..
rozbiorę Cię..
obedrę z ubrania..
zmiękczę Twoją skórę..
ustami i śliną..
gorącymi dłońmi uformuję..
obleję pożądaniem i miłością..
wbiję się w Ciebie..
i wypełnię życiem..
wtedy z krzykiem i jękiem..
umrzesz i narodzisz się na nowo..
spocona i drżąca..
podejdziesz do lustra..
i przez łzy zobaczysz kobietę..
kobietę która jest kochana.

Stała piękna i drżąca..patrzyła przemknęła jej myśl,zakołysała ciałem.. podniosła dłoń,blask lustra musnął jej twarz..czekała,wspomnienia raniły,znaczyły drogę..ścieżkę,którą dążyła...nie myślała,była..pragnęła...milczała. krzycząc.