W związku staranie trwa od poczatku do końca-wspólnego lub osobnego. I nawet ślub tego nie zmiania. To jest jak naturalna potrzeba snu i oddeechu. Czesem tylko ktos się zapomni i zasiedzi sią nocą bezsenną lub wstrzumuje oddech, ale potrzeba wróci. Oby nie było za późno Powodzenia i obudzenia z tego "niestarania" życzę :)
Piękne. :) Takie uczucie można żywić nie tylko dla "wybranki/ka serca", ale także do przyjaciela. W obu przypadkach może to być naprawdę szczere i czyste uczucie.
napisałam niej opinię niczym arbiter . podtrzymuję..... nie można tkwić w obłudzie która z czasem tylko procentuje nie wyjaśniając przyczyny..miłej niedzieli