bezsilność, nic nie możesz zrobić, kochasz ale nie masz już siły walki, potrzebujesz wsparcia, a dostajesz tylko kolejne wytyczne do zmian. Oddałbyś życie za osobę, którą kochasz. Gdybyś móg zabrałbyś kamyki spod nóg. Kochasz, a serce Twoje rozrywa się na pół patrzysz na zdjęcia, na zatrzymany w nich czas widzisz tą radość .Zamykasz oczy i cofasz sie w pamieci do tamtych chwil - czujesz to szczęście, za chwile jednak jak cios nie wiadomo skąd uderza Ciebie rzeczywistość.... ktoś obcy zadał ostateczny cios, zabrał ostatki sił czujesz jakby serce zostało wyrwane z piersi Twej. Kolejna łza spływa po Twojej twarzy, czujesz jak w środu umierasz....

Przepraszam Ciebie za to,że ranię Cię jak nikt inny,
Przepraszam Ciebie za to,że nie umiem okazać Tobie jak bardzo Cię kocham,
Przepraszam Ciebie za to,że często daję ponieść się emocją ,
Przepraszam Ciebie za to,że nie umiem pokazać jak bardzo doceniam Twoje starania,
Przepraszam Ciebie za to, że słowami zadaje ciosy prosto w serce,
Przepraszam Ciebie za to, że powoduję smutek i łzy na Twojej twarzy,
Przepraszam Ciebie za to, że czasem nie umiem ustąpić i przyznać się do błędu,
Przepraszam Ciebie za to,że miewam wahania nastroju,
Przepraszam Ciebie za to, że jestem taka beznadziejna choć staram się bardzo być idealna....
Przepraszam Ciebie za wszystko co Ciebie zabolało....
Przepraszam Ciebie za to,że odeszłam, lecz nie spisuj mnie na straty,
Kiedyś powiedział mi ktoś " Jeśli kogoś bardzo kochasz pozwól mu odejść i być szczęśliwym"
Kiedyś nie rozumiałam tego jak można komuś kogo kochasz pozwolić odejść....
Teraz już wiem, teraz rozumiem...
Chociaż jesteś całym moim światem i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie...
Chociaż przeraża mnie to,że Ciebie nie będzie obok mnie...
To uwierz mi,że Kocham Ciebie bardzo, kocham Ciebie ponad wszystko.
Oddałam za Twoje szczęście swoje własne...
Wiec idź i bądź szczęśliwy,
Bądź szczęśliwy z kimś kto zamiast bólu i łez ofiaruje Tobie Tyle miłości ile jest jej we mnie do Ciebie,
Tej miłości której ja nie umiałam Tobie dać...
Przepraszam Ciebie...

Pytasz czy mi Go brakuje ? wstrzymaj powietrze na tak długo jak tylko możesz, a ja zapytam czy brakowało Tobie powietrza ...

( Bo miłość do Niego jest dla mnie właśnie takim powietrzem. Potrzebuje Go do życia i funkcjonowania....)