Twórczość, Lykos

Niech Święta Bożego Narodzenia, wypełnią ciepłem wszystkie mroźne dni
Niech blask choinki napełni dom radością
Niech gwiazdy oświetlą drogi którymi podążamy w ten wieczór
Niech gwar i zapach świątecznych potraw przyciąga i zbliża
Niech łza w oku będzie tylko szczęśliwa
Niech Narodzenie Boga będzie w nas na zawsze
Niech w ten wieczór nie zabraknie nam nikogo
to już chyba ten czas więc życzę wszystkim Wesołych Świąt

Człowiekowi potrzebny jest człowiek, ale taki co ma z tym pierwszym wiele wspólnego bo jeżeli jest zdecydowanie inny to uwierzcie mi że przeciwieństwa się nie przyciągają. Taki człowiek co to bez niego nic się nie uda, a z nim można wiele zepsuć ale też jeszcze więcej naprawić ważne żeby razem. Niebo w nocy jest piękniejsze, las szumi tylko ulubione piosenki a deszcz sprawia przyjemność nawet gdy moczy ulubione ubranie. Ja mam takiego człowieka i powiem Wam że kiedy jesteśmy razem nawet nie dostrzegamy jak zmienia nas czas. Siwe włosy to przejaw mądrości, zmarszczki na twarzy podkreślają uśmiech, ból pleców jest jak zachęta do masażu a pocałunki smakują zawsze tak samo. Szukajcie a jeżeli już znaleźliście doświadczajcie życia.
taka myśl wpadła mi do głowy stojąc w oknie i patrząc na mojego człowieka wracającego z pracy. (obiadek gotowy)

zewsząd tylko wilcze głosy
i spojrzenia złowrogie
wszędzie ludzki zgiełk
a przecież ci sami w mowie
nikt nikogo nie rozumie
lecz mówić każdy chce
tumult i krzyk z przerażenia
zbyt wiele dzieje się
wystarczy się wychylić
by zostać zaszczepionym
to kolorem politycznym
to znów pomysłem szalonym
ludzkość jest u kresu dni
kiedy syn stanie przeciwko ojcu nie zostanie nic
głupota z pychą ciągle się przeplata
jak Kain i Abel brat zabija brata
ulotne tylko wspomnienia w głowie jeszcze grają
lecz to wszystko obrazy co czas zatrzymać mają
ile jeszcze ludzkości w ludzkości zostało
gdzie świetliste ideały gdzie to wszystko się podziało
i dom blisko domu stoi i sklep przy sklepie skulony
człowieczeństwo w maskach podąża w obie strony
i święta są inne i noce i dni i nawet miłość jest inna przez zamknięte drzwi
dzień dobry na ulicy nie brzmi jak pozdrowienie
to raczej hasło rzucone przed siebie
po to by było tylko bo przecież nie znamy siebie.
dokąd zajdziemy…

kiedy jestem sam, boli mnie to bycie
Chciałbym z Toba kraść dobre chwile życiu
Wracam do tych miejsc gdzie nam dobrze było, gdzie się już rozsiadła na dobre ta miłość
Patrzę w duszy kąt lekko oświetlony, kucam sobie tam za tobą stęskniony
I wciąż czekam, czekam, czekam na ...
... hałas przy wejściowych drzwiach.

Korona
Trudno jest pisać w trudnych czasach, trudno jest wykrzesać z siebie radość tworzenia. Wszystko co było do tej pory fundamentem wykruszyło się. Wiele pojęć należy ponownie zdefiniować bo straciły sens. Sporo pracy przed nami. Niewielka pociecha nawet z przyjścia wiosny. A jednak przemy do przodu przed siebie. Nie kupujemy już tak wiele bo okazało się że nie trzeba. Zamaskowane postacie przemykają po ulicach. Ptaki śpiewają jak co roku, a psy bez zbędnej krępacji obsikują trawniki. My trwamy w swoich oazach. I dobrze. Jestem dumny z nas wszystkich bo w końcu walczymy o nas wszystkich. Dobrze być jak to mawiają klasycy z Wiejskiej "zwykłym polakiem" dzisiaj to honor, poświęcenie i odpowiedzialność. Przetrwamy

ploteczki
całe to paplanie o życiu jest tyle warte co nic
jeżeli ktoś ciągle znajduje czas na paplanie to raczej nie ma czasu żeby żyć
co innego jeśli papla o swoim życiu

SYZYF
na szybko zjedzone śniadanie
ból brzucha zaraz na korytarzu
jeszcze jeden rękaw i torba na ramię wrzucona
zapanować nad butami i skok w wir schodów
bez oglądania się przez ramię
wyrwany ciepłej pościeli
zmieniam miejsce pobytu
i niby wiem, że wrócę tu po południu
i niby nawet się cieszę
ale jeszcze 8 godzinny ocean przede mną
Płynę
kawy nie piję i nie wiem czy bardziej z przekonania
czy dlatego, że mi szkodzi
gorąca herbata o 9.00
z cytryną, a jakże czasem to nawet miodu trochę mam
i tak płynę przez otchłań dokumentów, noszenia ciężarów i załatwiania spraw
czasem jest chwilka na pogadanie
no co tam słychać dobrego ? ograniczam od razu odpowiedź
lubimy narzekać, a kiedy zaczniemy to na nic innego nie ma już czasu
płynę
za oknem szaro
zmieniam długopis, klepię w klawiaturę, odbieram telefon
płynę
tym razem widzę już na zegarku stały ląd
jeszcze kilka odepchnięć i jest
ocean pokonany
powoli wychodzę w stronę domu
w progu ukochane oczy
obiad i wspólny film
opowiadamy sobie dzień
czasami kochana dłoń na udzie daje więcej niż terapia
wieczorem, chyba wieczorem bo nie wiem dlaczego jest już 23
kładę się i leżę, patrzę i za cholerę sen nie przychodzi
wreszcie jest bo latam nad górami
i nagle spadam na blaszaną miskę
wielki huk, budzę się a to budzik
więc
na szybko zjedzone śniadanie…

Tęsknota
Tęsknota to wiele umiejętności
To umiejętność łączenia bezsilności ze złością
To umiejętność znajdywania sobie różnych zajęć
To umiejętność prowadzenia rozmowy z przypadkowymi ludźmi
To umiejętność wciągania powietrza nosem i wypuszczania ustami
To umiejętność ocierania łez tak żeby inni myśleli że coś wpadło do oka
To umiejętność tłumaczenia sobie samemu i rozumienia własnych wyjaśnień
To umiejętność spoglądania ukratkiem na zegarek co sekundę
To umiejętność robienia dziwnych min przed lustrem
To umiejętność zasypiania samemu
To umiejętność odliczania upływających dni
To umiejętność patrzenia przez okno dla samego patrzenia
To umiejętność jedzenia szybko i byle czego
To umiejętność potrząsania telefonem komórkowym
To umiejętność uśmiechania się przez zaciśnięte zęby
To umiejętność kochania kogoś kogo nie ma blisko
Tęsknota to miłość umiejętnie oczekująca

czarów mnóstwa, zaklęć wcale, kolorowych życzę świąt
przy choince ktoś się krząta, posprzątany każdy kąt
wszyscy nasi ukochani dzisiaj razem z nami są
czy przy stole czy w pamięci dobro, miłość dać nam chcą
bombka lekko się kołysze i światełek cała moc
zdrowia, szczęścia i miłości
życzę wszystkim w taką noc
Wesołych Świąt

nie mam czasu
wciąż pogania mnie wskazówka
nie mam czasu
Boże siedzę i ciągle jest coś do zrobienia
nie mam czasu
już nawet nie staram się z tym walczyć
nie mam czasu
a zmęczenie za progiem
nie mam czasu
i tydzień taki długi
nie mam czasu
bo przecież jestem w pracy