Autor
Lily
Nie ma śmierci, bo codziennie umieramy i powstajemy z popiołów.Nie ma miłości, bo nasze serca zapomniały, jak kochać.Nie ma dobra i zła, bo nie dostrzegamy ich przejawów.Nie ma dla nas świata, bo ukrył się w ciemności naszych spojrzeń.Została tylko samotność płacząc cicho w kącie...1
Nie ma śmierci, bo codziennie umieramy i powstajemy z popiołów.Nie ma miłości, bo nasze serca zapomniały, jak kochać.Nie ma dobra i zła, bo nie dostrzegamy ich przejawów.Nie ma dla nas świata, bo ukrył się w ciemności naszych spojrzeń.Została tylko samotność płacząc cicho w kącie...
Reklama
Wsparcie na Patronite
Ludzie samotni i skrzywdzeni przez życie,którzy pragną jedynie ludzkiego towarzystwa stają się ślepi. Nie odróżniają prawdziwej miłości od fałszywego zauroczenia, siły przyjaźni od słabych więzi koleżeństwa, bezinteresownego komplementu od zakamuflowanej krytyki, szczerego uśmiechu od złośliwego uśmieszku. Mimo, że nie mają białej laski czy psa przewodnika są ślepi. Ślepi na zakłamanie otaczającego ich świata.2
Ludzie samotni i skrzywdzeni przez życie,którzy pragną jedynie ludzkiego towarzystwa stają się ślepi. Nie odróżniają prawdziwej miłości od fałszywego zauroczenia, siły przyjaźni od słabych więzi koleżeństwa, bezinteresownego komplementu od zakamuflowanej krytyki, szczerego uśmiechu od złośliwego uśmieszku. Mimo, że nie mają białej laski czy psa przewodnika są ślepi. Ślepi na zakłamanie otaczającego ich świata.
Zastanawialiście się kiedyś nad istotą krzyku? Podnosimy głos, gdy jesteśmy wściekli i gdy rozpiera nas radość. Krzyczymy, by skarcić niegrzeczne dziecko, lub rozgrzać spragnioną publikę na koncercie. Krzyk jest bardzo wieloznaczny. Według mnie podobny jest do kameleona wtapiającego się w barwę naszych dominujących uczuć. Lecz istnieje jeden szczególny rodzaj krzyku, który nie pasuje do żadnej kategorii. Krzyk rozdzierający ciszę,wywołujący ciarki na plecach i obłąkańcze myśli. Człowiek, z którego gardła wyszedł tak przerażający odgłos musiał mieć tylko jeden powód. Jego życie stoczyło się w bezdenną przepaść, marzenia zaprowadziły donikąd, stracił wszystko co kiedykolwiek kochał. Teraz ma tylko jeden cel. Musi krzyczeć...Musi udowodnić światu, że nadal żyje...53 opinie i 1 zeszyt
Zastanawialiście się kiedyś nad istotą krzyku? Podnosimy głos, gdy jesteśmy wściekli i gdy rozpiera nas radość. Krzyczymy, by skarcić niegrzeczne dziecko, lub rozgrzać spragnioną publikę na koncercie. Krzyk jest bardzo wieloznaczny. Według mnie podobny jest do kameleona wtapiającego się w barwę naszych dominujących uczuć. Lecz istnieje jeden szczególny rodzaj krzyku, który nie pasuje do żadnej kategorii. Krzyk rozdzierający ciszę,wywołujący ciarki na plecach i obłąkańcze myśli. Człowiek, z którego gardła wyszedł tak przerażający odgłos musiał mieć tylko jeden powód. Jego życie stoczyło się w bezdenną przepaść, marzenia zaprowadziły donikąd, stracił wszystko co kiedykolwiek kochał. Teraz ma tylko jeden cel. Musi krzyczeć...Musi udowodnić światu, że nadal żyje...
31 January 2009, 20:33
Masz racje. Moim zdaniem kameleon który oddawałby ten krzyk który opisałaś jako ostatni, byłby tak smoliście czarny jak dno otchłani o której wspomniałaś.