Dzień: pięknie, słońce, na które nie da się patrzeć, bo razi w oczy, razi w oczy przeraźliwą, przeszywającą jasnością, zmuszającą do kichania. Nieustannego, ciągłego kichania. Chmury, cudowne, kiedy widać je naprawdę dobrze, można się doszukiwać kształtów (kto tego nie robi!) jednak po kilku chwilach widać, że kontury nie są tak bajeczne, nie łączą się w jedną (pożądaną) całość. [...]