Nie do końca tak jest , psychoanaliza , autopsychoanaliza to w pewnym sensie świadome odkrywanie własnej podświadomości, prowadzące w konsekwencji do zrozumienia pełnej świadomości, nie tylko osobistych wyborów , ale i błędów . Natomiast świadomie wsłuchiwanie się w pracę układu trawiennego, oddechowego , krążeniowego na pewno prowadzi z czasem nie tylko do bezsenności ale także do obsesji i do paranoi w konsekwencji .Nie jesteśmy przecież stetoskopami, aparatami usg itd Przyznaję trudno nie zauważyć paranoicznych skojarzeń w danym tekście
Lubię tą książkę, choć najbardziej lubie ten moment gdy konwojowany więzień polityczny mówi, że bedąc w niewoli i tak jest najbardziej wolny ze wszystkich obecnych, a w ogóle to dobry moment by złożyć hołd literaturze rosyjskiej, za inspirację do mądrego, dobrego i w kochaniu życia.