Muzyka. W zależności od stopnia smutku słucham określonych wykonawców. Dają energię, radość lub wyciszenie. To jest najbardziej niezawodne.
A Ty, jaki masz sposób na smutki ?
Inne tematy · Rozmowy, które nie pasują do pozostałych działów.
Napisz pierwszy komentarz w tym wątku lub dodaj swój głos do dyskusji.
Muzyka. W zależności od stopnia smutku słucham określonych wykonawców. Dają energię, radość lub wyciszenie. To jest najbardziej niezawodne.
A Ty, jaki masz sposób na smutki ?
Potrafię zastygnąć i nie ruszać się bardzo długo
Jaki masz sposób na smutki ?
Nie wiem co mieliście na myśli.
Jakie jest Wasze największe dziwactwo /niekonwencjonalne zachowanie/, na które sobie pozwalacie ?
Nie :D
Co masz na myśli? :P :P :P
kiszony śledź
ze smakiem i jedzeniem to taki obieg zamknięty, jeśli rozumiesz co mam na myśli
rozumiesz co mam na myśli?:D
Ahahahahahahahahaha :D Naju, miałem na myśli miliony, a nie jakieś tam tysiące ;] I to jeszcze mały ten domek, Ty chyba w starych złotych liczysz :P
Szpieku, no ale zaszalał przynajmniej ;] A świat jest mały, wszędzie Cię znajdą. No ale Nowa Zelandia, hm hm hm...
Złoto, zawsze łatwiej opchnąć ;]
Najdziwniejsza potrawa jaką zjedliście?
Tak się składa, że mieszkałem z kimś, kto z dnia na dzień stał się milionerem, wygrał w totka. Skończył tak, że miał na jedzenie mniej niż 100 zł miesięcznie, a to bardzo mądry człowiek, więc to na prawdę nie lada problem.
Pierwsza myśl to wyjechać, gdzie cię nie znają i kupić jakiś dach nad głową.
Złoto czy diamenty?
Jeszcze do niedawna przeniosłabym się na południe Europy. Teraz wybudowałabym sobie mały domek poza miastem i jak będzie już można pojechałabym w podróż życia.
A Ty, co zrobiłbyś z takimi pieniędzmi ?
(Szpieku, ja to bardziej byłem pod wrażeniem samego wykonania niż tego tekstu :P)
Z takich podstaw to braku higieny no i zdrad oczywiście. A z takich mniej oczywistych cech to zazdrości i narzucania się, bo lubię być sam. No, wiem, kiepski kandydat ze mnie :D
Co byście zrobili mając na koncie miliony dolarów (dolarów, bo lepiej brzmi)?
Tak teoretycznie, to około dziesięciu lat. Dla mnie nie do przyjęcia jest różnica pokolenia, gdzie partner mógłby być synem lub córką. Sądzę jednak, że są sytuacje, gdzie wiek nie ma znaczenia, ale również teoretycznie. Poza tym myślę, że najistotniejsze są realia. Człowiek może żyć określoną ilość czasu. Zawsze czyjeś serce przestaje bić pierwsze... Przy mniejszych różnicach wieku jest większa szansa na dłuższe bycie razem.
Czego nie był/a/byś w stanie zaakceptować u partnera ?
Jedyna sensowna interpretacja, jaką spotkałem.
W końcu obejrzałem mecz na żywo, póki co tylko Niemcy grają, na resztę dnia nie mam planów, może jakiś film.
Jaką różnicę wieku partnera/partnerki byłbyś/byłabyś w stanie zaakceptować?
Nie da się :P
A tak serio to hm... Wydaje mi się, że chodzi o coś w stylu, że "jesteś nieważny dla tych co walczą z iluzją". Liczy się tylko ich cel, mimo że nie wiedzą z czym i o co walczą, choć widzą mocny zarys całej sprawy, ale to tylko skorupa, a w środku nie ma nic. Coś tak to odbieram.
Dobra, to coś łatwiejszego :D Jak spędzisz ten popiątek?
Nie, jem, co lubię, późno chodzę spać, dużo czasu spędzam przy komputerze/telefonie, chociaż w sumie... to więcej grzechów nie pamiętam i z drugiej strony, to jeżdżę na rowerze, nie palę, nie piję dużo 😋, jem warzywa... Nie przywiązuje do tego uwagi.
Jak zinterpretować frazę prezydenta "ostry cień mgły"?
https://youtu.be/DjDSUqTcrv4
W sumie to trochę słabo mi to wychodzi, bo lubię postawić na swoim, ale jakby kiedyś było mi dane, to mogę zaprosić na piwo, bo zazwyczaj to kłócę się wirtualnie :)
Prowadzisz zdrowy tryb życia? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Kontynuacja wątku, który zaginął w internetowym eterze. Ktoś pyta, ktoś odpowiada- wyłącznie szczerze, inaczej się nie liczy!
Najnowsze tematy z naszego forum.
„Wszyscy mamy potrzebę bycia wysłuchanym lub podzielenia się tym, co już wiemy o życiu. To niesamowite jak wielu wspaniałych ludzi zagościło na tej stronie i na tym forum.”