A jakie to są herbaciane? Takie z tym...? Eeee... Tego? Herbaciane róże... Hmm...

A nie lepiej róże świeżo zerwane? Na pachcie? ;] Chyba bardziej romantyczne?

Cierpliwości....

ludzi

Pusto tutaj jakoś...

....odrobiny szaleńczej przygody.

Orędowniku Zimy Jeden...
Pięknie jej bronisz i pięknie o tym piszesz :-) Wrócimy jeszcze do tematu i wymiany argumentów :-)

Teraz po zasłużonej przerwie powracam pomiędzy tryby manufaktury.

Eeeeeeeej, nie bluźnij ;P Zima jest piękna! W końcu jest biaaaało! Mój kochany puch... Wszystko na nim tak dokładnie widać. Ziemia jest taka nieskazitelna, zwierzęta tak mało dyskretne, a w lesie panuje taki niesamowity klimat, że nie chce się z niego wychodzić i rzeczywiście by się tego nie robiło, gdyby nie mróz... :) A propos mrozu, kiedy jak nie w zimie uświadczysz tak pięknego, gwieździstego nieba? Nie marudź, te upiorne upały jeszcze wrócą, na moje nieszczęście. A teraz póki co rozkoszuj się czystym, orzeźwiającym, mroźnym powietrzem, a wieczorem ogrzać się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty czy kawy w dłoni :) Aj, Naju, jeszcze kiedyś przekonam Cię do tego, że Zima jest o wiele lepsza od lata ;) Mają jednak jedną cechę wspólną- w obie te pory roku ciężko jest optymalnie pracować. Jednak stanowczo wolę zacząć w mrozie, by po chwili rozgrzać się opatulony różnymi materiałami i brzemieniem pracy, niż zacząć w upale i skończyć na granicy wytrzymałości ludzkiego organizmu. Zastanawiam się, dlaczego ludzie w lecie nie pracują późnymi godzinami lub skrajnie porannymi. Np od 4 do10 i od 18 do 22. Lub coś w ten deseń :) Nawet hiszpańska siesta wygasa w letnim skwarze...

Końca zimy.

Star, na pewno? Właśnie jadłem cebulę...

Pusto jakoś...

Tych Wszystkich, o których z żalem i tęsknotą myślimy...

Dobra to jest zupa z bobra ;D

Oj weź się, dobra? ;P

Ja też lubię, ale nie od tygodnia, z zapaleniem płuc. ;d I gadaj tu z facetami.

Ale jak to nie? Ja lubię chłodek... :]