Twórczość, Elizabet1665

Kiedy będę gotowa usunę Cię ze swojego życia, ale jeszcze to nie ta pora. Choć minęło już tyle lat, serce nadal za Tobą woła. I nadal za Tobą tęskni. Głupie.
Czy było za czym tak na prawdę tęsknić? Zadaje wciąż sobie to samo pytanie.
Być może tak, skoro nadal Cię pamięta i nadal Cię pragnie i nadal wspomina wspólne chwile. A Twoje zdjęcia rozrywają na wpół, topie je we łzach. Znów cierpię.
Czekam kiedy Cię zapomnę, kiedy wyrzucę Twoje zdjęcia, kiedy przestanę Cię kochać, kiedy przestaniesz mnie ruszać. Będę czekać bo nic innego mi nie pozostało.
Tylko czekać... na spokój serca.

życie szarością naświetlane
w oczach gdy spojrzysz
widzisz ból
ale trwać trzeba
pomimo cierpiania
życie warte istnienia
rzeczy pełne tajemnic
tajemnice pełne do odkrycia
miejsca do zwiedzenia
ludzi do poznania
kolorami do ubarwienia
życie pełne dziwactw do opowiedzenia
i szaleństwa do spełnienia

wstaje dziś ze smutkiem na twarzy
a łzy zmoczyły nocą poduszkę
w głowie myśli takie że
trace szanse na uśmiech jakiś
mało szczęścia dużo smutku i cierpienia
serce pęka na kawałki
coraz mniejsze coraz cieńsze
chaos wkradł sie w moje życie
wywróciło wszystko do góry nogami

Ze łzami w oczach dziś mówię Nie!
Nie życiu które zabija mnie każdego dnia
Rani i gnoi za co, nie wiem sama
Czy musi tak być?
Czy na prawdę zasługuje na to wszystko?
Tak niewinnie żyjąca, tak bardzo raniona
Już z setką kolejnych ran
Przez życie nadal idąca
Ja, taka niewinna
Taka mała istotka
Ta uśmiechnięta i ciągle cierpiąca
Z maską na twarzy już od wielu lat

Kiedy Cie widzę to serce mocniej bije mi
Czego nienawidzę bo nie mogę z tobą być
Wciąż kocham i cierpię
Że serce nie sługa za Tobą tęskni
A uczucia tak szalone
Krzyczą we mnie wiją się jak wąż
Choć mówię nie one własnym życiem żyć chcą
Wspomnienia wracają choć wcale nie chce ich
Chce uciszyć wszystko ale nie wiem jak
Oszukuje bliskich oszukuje się każdego dnia
Staram się normalnie żyć ale proste nie jest to
Gdy wszystko we mnie działa na opak
Gdy jak na złość wspomnienia powracają
Piękne lecz bolesne bo już dawno nie ważne
Tak jak dla Ciebie nie ważna jest już miłość ma

Cierpię widząc Cię tam
Sama będąc tu
Ta cholerna odległość
I moja nieszczęsna miłość
Nie spełniona lecz trwająca
Wiernie za Tobą tęskniąca
Nie wiedząc czemu moje serce
Ciągle Cię kochające
Choć życie ciągle się zmieniające
Choć Ty taki sam
Lecz już nie samotny

Udaje że nie widze, bo to nie moja już sprawa, Twoje życie, ona mi odebrała.

A serce tak boli gdy Ciebie brak
Pustki wiatr w oczy wieje mi
Powodując w mych oczach łzy
Samotność ogarnia nocą mnie
Bo teraz śpisz a ja tęsknię

Znów wdrążam
swoje myśli w życie
wypuszczam je
niech słyszą wszyscy
i nie liczni też

Me serce bije wielce
do Ciebie ukochana
nie wstydzę się tego
zbyt dobrze mi z tym

Ja kocham Ciebie
Ty kochasz mnie
czemu więc
skrywamy się?

Życie tak krótkie
zbyt krótkie jest
nie bójmy się
krzyczeć więc

Ci co nie chcą
nie usłyszą nic
Ci co zechcą
dostrzegą coś

Ja bez Ciebie żyć nie chce
choćby potępić mnie mieli
wszyscy ludzie wykrzyczę to
to moje życie!

Za rękę z Tobą
przez życie chce iść
i z Tobą też
przeszkody wszystkie bić

Powalać na ziemię
bo w nas jest siła
co jeden nie potrafi
to w dwójkę sobie poradzi

Te dni pełne bzdur
noce pełne smutku
zamieszanie wielkie
nieogarniętych myśli gruzu

Szukanie życia celu
tułam się kążdego dnia
szukam ścieżki tej
co poprowadzi mnie już dziś

W którą strone iść
śladu żadnego
co robić dalej
iść czy cofać się

Walczyć chce
lecz przeszkody te
tak wielkie są
ciężko pokonać je

Lecz istnieje nadzieja
tak wielka w mym sercu
poradze sobie
wierze w to wielce

Pytaliście co u mnie?
odpowiedziałam "w porządku",
co dla mnie początkiem,
dla Was końcem tematu.
Gdybyście choć raz
w moje oczy spojrzeli,
wiedzieli byście,
że potrzebowałam Waszej pomocy.

Kiedy jest mi smutno
Kiedy jest mi źle
Pragnę poczuć drugą osobę
Blisko mnie

Nie wiele mi trzeba
Nie pragnę wiele
Ja tylko tera
Chce bardzo Ciebie

Ciebie jednego
Ujrzeć teraz chcę
Więc do swych marzeń
Teraz brnę

W marzeniach Cię widzę
Lecz cóż mi z tego
Gdy dotknąć Cię nie mogę
Poczuć zapachu niwego

Na próżno się staram
Wiem o tym...
Lecz nic nie poradzę na to
Że chce być ze swym...