- Dlaczego tam poszłaś? - Nie wiem. Bezradność uznała, że powinnam. Nie sprzeciwiałam się jej. - Uległaś, rozumiem, ale była w tym pewna świadomość. Dlaczego więc? - Zdaje się, że wcześniej chciałam, by wrócił i pozostał... Teraz chciałam odzyskać każde ze słów, które wypowiedział, każde, które przemilczał i którego powiedzieć nie zdążył. Kiedyś wyobrażałam sobie, że kiedy znów przyjadę spotkamy się przez przypadek i... - To naiwne. - Jak każde moje marzenie? - Nie chciałam żebyś tak pomyślała. - Dzielę się z Tobą najskrytszymi odczuciami, a Ty mnie krytykujesz. Jak mam Ci ufać? - Mi również blisko do miejsc, w których nad brzegiem ust w ciszy układasz jego imię. - Zdaje się, że tylko tyle o nim wiem. Gdybym [...]
To dobry pomysł żeby w dialogi wplątać historie. Ja najlepiej się czuję pisząc szczelnie, a cele ujawniam tylko fasadowe. Taki styl... Wiem, że niektórym to się nie podoba, może nudzić brak akcji, ale czasem sięgam po taką formę żeby jedynie delikatnie poszerzyć świadomość czytelnika.
Dziękuję za Twoje wrażenia i podpowiedzi. A już w ogóle pod tym tekstem szczególnie miło było mi Cię gościć...
Marzenia czasem ściągają nas do parteru.Latwiej marzyć bez planowania,bez tego układania życia,jeśli chodzi o poświęcania wobec kogoś lub czegoś weryfikuje to czas, okoliczności i przypadek.
Jeśli to ma być twoja oaza spokoju i szczęścia to fakt miejsce jest ważne.Wpusc tylko czasem kogoś do tego pięknego miejsca ,fajnie móc się dzielić magicznymi chwilami w tym miejscu.pozdrawiam :-)