studium przypadku
przychodzę, siadam i zaczynam opowiadać
jesteś zdystansowany chociaż często na mój widok przeciągasz się jak kot na zapiecku :-)
stopniowo rozluźniasz się i pochylasz ramiona do przodu
dłońmi obejmujesz kubek jakbyś chciał się ogrzać
powoli zaczynasz gładzić kciukiem uszko kubka
to wielka przyjemność obserwować Twoje reakcje