Taka nienasycona przez swe marzenia. Taka niezwykła i szara zarazem, wciąż zakochana, lecz nikt nie zgadnie co w jej sercu kryje się. Okryta jej postać jakby srebrzystą mgłą. Przepełniona miłością i tęsknotą, zamknięta niczym księżniczka w najwyższej wieży, wypatruje na horyzoncie swego Księcia, księcia, którego nazywa słońcem. Na jej pamięć rzucono klątwę, nigdy nie zapomni o Nim, o tym z którym rozdzielił na zawsze los, a płomień nadziei wciąż się w niej tli. Gdyby mogła cofnąć czas nie pozwoliłaby mu odejść, nigdy nie pozwoliłaby umrzeć temu uczuciu, teraz musi obumierać bez Niego każdego dnia. W każdej sekundzie wciąż z nią trwa, nie potrafił oswobodzić się z tego uczucia.