Kochałam się w Pani..wtedy..
W tamtej ławce, naprzeciw..
Kochałam się w spojrzeniu i w uśmiechu.
Na lekcji, myśli brudząc w delikatnym grzechu.
Kochałam się w Pani..wtedy..
W tamtej ławce, naprzeciw..
Kochałam się w tej dziecięcej delikatności.
W tej widoczniej na każdym kroku ogromnej wrażliwości.
Kochałam się w Pani.. wtedy..
W tamtej ławce, naprzeciw..
Kochałam się w głosie i w śmiechu uroczym.
Kochałam zatracać się patrząc w Pani oczy.
Dziś gdy Panią widzę, uśmiecham się na to wspomnienie.
Na to pierwsze, niewinne zauroczenie.
Gdy kochałam się w Pani..
W tamtej ławce naprzeciw..
~ Natalia K. (Innastronaduszy)