modlitwa do deszczu
ponieważ noszę w sobie ulewę
która wiecznie spada
i przelewa się - spływa przez palce
zamieniam tę wodę w wiersz
żeby nie utonąć
nie zgubić drogi do bezpiecznego portu
światła latarni w ludzkich oczach
pisanie poezji jest modlitwą
i naprawdę nieważne
czy do Boga - boga
ukochanego albo obcego człowieka
łez staruszka
czy smutku ślimaka winniczka
ważne jest to co leży nam na ustach
oczach i sercu
gdy kładziemy się do łóżka
reszta może być - niech wręcz będzie
milczeniem