A dla mnie ta myśl jest pełna optymizmu i takiej pozytywnej energii... mimo, iż jesteśmy dorośli, iż mamy swoje doświadczenia, które wiele nas nauczyły, to jednak myślę, ze czasem są chwile, w których każdy z nas staje się dzieckiem i naiwnie wierzy, że życie może być bajką i że każde marzenie może się spełnić, ale chyba nie ma nic w tym złego, wręcz przeciwnie- takie "odrealnienie" i powrót do dziecięcej beztroski daje nadzieje, siły do życia w świecie, który czasem bywa okrutny.