Dziękuję Wam wszystkim :) Jesteście niesamowici ,a ja nie spodziewałam się takiego wyróżnienia :) Dziękuję z całego Serca i pozdrawiam każdego z osobna :))
Słońca chcę szukać w kałużach. Dzisiaj przeniosło mnie to piękno słowo W dzieciństwo gdzieś z ośmioletnie To najpóźniej myślę że było Biegaliśmy po kałużach zaraz po burzy Rozbryzgiwaliśmy słońce we wszechświat Tęcze zamienialiśmy w kolory ptasich skrzydeł Wodę łączyliśmy z ziemią Nigdy potem już nie miała takiego smaku Nigdy potem nie miałem takich skrzydeł Nigdy tak blisko nie byłem gwiazd Później już tylko byłem pikującym Ikarem Aż w końcu nie rozbiłem się o plażę A Anioł Życia ma tylko jedno imię I pompuje krew szepcąc ją w moją duszę Jest dobrze drżę od jego serca stukotu Wibrujemy już na jednych falach Niosąc krzyże i dotykając liści drzew raju
No tak, ale czyżbyś nie słyszała, że miał być koniec świata? Musiałem zrobić z tym porządek :) Przy okazji okazało się, iż negocjacje na najwyższym szczeblu zwykle trwają dłuższy kawałek wieczności, ale obyło się bez rękoczynów :))
Znałem kiedyś taki wiersz... .... tylko twój głos zawsze mnie dowoła i z mroków przepaści przyjdę poprzez szum kwitnących traw przystrojony w człowieczą twarz oczy mając pełne drżących łez
Cztery boginie na jednego smoka, to i tak niesprawiedliwe :) Ależ nie możesz się spóźnić M.! O północy fajerwerki, a coś czuję, że to będzie idealna chwila, bym mógł się zgubić :)) Poza tym, pod przymusem uczyłem się tych wszystkich tanecznych sztuczek i oto dziś nie zawaham się ich użyć :)