Jakże bolesna prawda. Jeśli kochasz .. pozwól odejść. Uczyniłam to i teraz jestem o połowe lżejsza. Nie ma połówki mego serca. Odeszła razem z nim na moje własne życzenie. Jestem o połowe samotniejsza, mniej szcześliwsza. Zyję tylko by zyć. Patrze ale nie chce widziec.
Zgadza się, bo "każdy kto pojawia się w naszym życiu, chociaż na krótką chwilę - zostawia po sobie ślad, coś wnosi i coś w nas zmienia..." Pozdrawiam, pozytywna myśl :)