Brzydota to moja walka o życie. Mogę być brzydka i nie rozstępuje się pode mną ziemia, żeby mnie zakryć. Pan w PKS-ie nie jest już taki miły, a kolega z samochodem nie oferuje bezinteresownych podwózek na dworzec, ale nie dzieje się nic straszniejszego. Życie trwa także wtedy, kiedy pokazuję światu moją brzydką twarz.