Zeszyt * * *, Nieistniejąca

[...] nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę.

Chciałabym być tą o której czasem w myślach wspominasz i każdym gestem ,czynem oraz słowem ofiarowujesz mi życie z tobą bardziej zmysłowe.

Pozostało tyle niewypowiedzianych słów, zabrakło tylu gestów, zostało kilka rzeczy, parę zdjęć i pustka… Pustka którą próbujemy zapełnić uczuciami, wspomnieniami, pamięcią i nadzieją że kiedyś się spotkamy… Bo przecież Miłość na śmierć nie umiera…"

Kłamiemy, choć brzydzimy się kłamstwem. Tak samo nowość zmieniamy w rutynę, choć nigdy nie chcemy się nudzić.

Życie nam umyka dlatego, że myślimy, że jesteśmy nieśmiertelni, że śmierć nas nie dotyczy.
I nagle jesteśmy zdziwieni, że nie mamy życia tylko śmierć.

- Przestań... prosiłem...
- Nie zabraniaj mi się uśmiechać, to mój największy atut ! Boisz się, że się zakochasz ?
- W uśmiechu czy w Tobie ?
- Pytam ogólnie.
- Już to zrobiłem. Teraz boję się, że ktoś też się w nim zakocha i mi Cię ukradnie.

Czasami nadzieja jest ostatnią rzeczą, która Ci została. Ale jedyną, która daje Ci siłę do walki.

[...] idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch, ocalałeś nie po to aby żyć [...] Bądź wierny. Idź.

Im bardziej próbujesz mnie zrozumieć
tym bardziej jesteś głupi...
A im bardziej mnie kochasz
tym bardziej mnie rozumiesz... :o)