Był ciepły,lipcowy wieczór,ona z papierosem w dłoni myślała jakby powiedzieć mu ile dla niej znaczy.
- Muszę Ci coś powiedzieć..
- Słucham każdego twojego słowa..
- Dziękowałam dzisiaj Bogu,że Ciebie mam...
- Wiem,pamiętasz... Zanim zaczęliśmy być razem miałaś wątpliwości,i bałem się,że Cie strace..
- Pamiętam,przepraszam..
- Nie szkodzi,tylko widzisz Ty dziękowałaś dzisiaj Bogu,że mnie masz a pare miesięcy temu ja prosiłem Go ,żeby Cię mieć...