Twórczość, whitedove15

Wszystko się zmienia,
ludzie, problemy
Miejsca, zdarzenia.
Zrozumieć to trudno
Ogarnąć nie warto
Bo żyć bez zmian jest nudno
Przecież wszystkich drzwi jeszcze nie otwarto.

Szukamy wyjaśnienia wszystkich zmian,
degradacji środowiska i człowieka,
w proroctwach, przepowiedniach, czarach
lecz prawda jest brutalnie prosta
Ziemie i siebie niszczymy sami.

Powrót do początków życia
jest nie do ukrycia
rzeczywiście trudny.
Bywa żmudny
lecz czasem potrzebny
jakże konieczny
przy ocenie własnej zmiany
gdzie każdy wybór dokonany
kształtuje nas samych
z góry wybranych
na życie
gdzie końcem jest odkrycie
sensu trwania
i nagle wszystkie przekonania
że ta gonitwa do niczego nie prowadzi
że wszystko do pieniądza się sprowadzi
nagle umyka
logiczne myślenie zanika
zostaje tylko prawda
że każda dusza ludzka, jest jednak coś warta.

i gdy w wspomnienia me się dostaniesz
pustkę i ciszę tylko zastaniesz
nie będzie nic takim jak było
wszystko prawdziwe już dawno się zmyło.

Doświadczasz czegoś w pełni,
Pozwalasz żeby to zapanowało nad Tobą.
Tracisz wszelką kontrolę.
Na końcu zdajesz sobie sprawę,
że to już nie Ty, nie Ty..

Wszystko odeszło,
wszystkie talenty.
Wszystko rozpierzchło,
zabrano diamenty,.

Została pustka
nicość w mej duszy
poddanej katuszy
powolnym rozkładem.

jabłoń która dawała
soczyste owoce
nagle schowała
wszystkie swe moce.

lecz wszystko się odmieni
bo wszystko się zmienia
w swej porze kwitnienia
wyda strumień promieni.

Stoję sam pośród miliona trosek,
Stoję tu pośród bólu wiosek.
Gdzie spojrzeć mam ?
Wszędzie tyle cierpienia,
W ręku trzymam
Środek zapomnienia.

Mała rzecz
Niepozorna z wyglądu
Rzucam precz
Osąd zdrowego rozsądku.

Zatopię się w morzu otumanienia,
Zapomnę znów, skąd jest tyle otępienia.

Tyle nienawiści, złości,
Tyle otwartej wrogości,
Gdzie się mam schować
Przed świata upadkiem?
Czy ktoś nie wie przypadkiem?

Łzy zniszczenia, wylane na darmo.
Czy można odbudować świat?
Czy na prawdę warto?

niespełnione ambicje,
wyśnione marzenia,
stracone nadzieje,

wiele rzeczy można wymieniać,
nie ma w tym wiele trudu,
wiele marzeń można rozwiewać,
bez poruszenia ludu

problem w tym żeby sie temu przeciwstawić,
mieć tyle odwagi
aby dać się zbawić
od niepotrzebnej uwagi

przytłoczeni,
szary ludu, przytłoczeni
brak nam wiedzy, brak wyboru
jesteśmy zbyt wymęczeni
by pokazać trochę oporu

można nas zniszczyć jak mrówki,
bez zapalania żarówki,
bez wielkiego trudu
bez odprawiania woodu

trzeba w pełni wykorzystać czas który nam dano,
hartować stal, którą dla nas rozgrzano.

w Twoim sercu złość dziś gości
brak spokoju, brak radości
agresja przyprawiająca o mdłości
złość, wybuchy, ciągle wrzaski
sam wpadasz w diabła zasadzki
ten niepokój dręczy, męczy
jesteś zawiązany na złości upręży,
lecz gdy złośc na zawsze zagości
już nie poczujesz nigdy miłości
brak rozwagi, brak wolności,
na zawsze uwięziony w swojej słabości.

4.12.2011r.