''..Pan kiedyś stanął nad brzegiem,
Szukał ludzi gotowych pójść za Nim;
By łowić serca
Słów Bożych prawdą...
Twoje usta dziś wyrzekły me imię.
Swoją barkę pozostawiam na brzegu,
Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów.. ''

Ulubiona pieśń Jana Pawła II...
szkoda, że dzisiaj mało kto pamięta..
uczcijmy jego rocznicę... Zawsze będę Ojcze pamiętała o Tobie :(

Wracam myślami wciąż w te chwile
w których tak przytulałeś,
a moje serce napełnione ciepłem
biło szybkim pulsem...

wciąż myślę o tym

jak trzymasz za dłonie,
które są zimne i więdną , bo
tęsknią za Twoim dotykiem,
delikatnym
czułym
subtelnym
pełnym uczuć

Moje usta nabrzmiałe
z drżenia
tej tęsknoty
pękają

a Twoje wargi dla nich jedynym balsamem
ukojeniem
energią

Trwam w tej tęsknocie,
więc zasnę lekkim snem
być może przyjdziesz do mnie
i cicho szepniesz,
że jesteś,
że będziesz,
przy mnie ,tutaj.

Tak teraz śpię i śnię...
tak tęsknię, Kochanie..

Podaruję Ci słońca blask,
by na Twojej twarzy gościł uśmiech.

Podaruję Ci niebo,
żebyśmy wzlecieli razem wysoko.

Podaruję Ci moje łzy,
żebyś mógł zrozumieć mój ból.

Podaruję Ci swoje ramiona,
abym mogła pokazać, jak bardzo jestem blisko.

Podaruję Ci moje serce,
żebyś mógł w nim zamieszkać.

Podaruję Ci wszystko, co mam,
Bo jesteś dla mnie wszystkim.

Tylko, pokaż , że warto,bo
nie chcę złamanego serca...

Gdyby zabrakło słońca,
ciemność sprawiałaby strach?

Gdyby nie było zła,
docenilibyśmy dobro?

A gdyby nie my,
to kto... ?

Boże, gdyby nie Ty,
Nie było by nas.

Patrzysz z Góry na Nas,grzeszników.
Patrzysz, chociaż nic nie mówisz.
Wokół tyle zła, coraz więcej i więcej...

Okropny jest ten świat,
lecz trwam...
Bo jestem grzesznicą,
za moje grzechy umarł Twój Syn,
Jedyny, Święty,
więc biorę krzyż, i przejdę z nim cały Świat...