Dopiero z czasem, gdy przypominam sobie fragmenty tych.. traumatycznych wspomnień... dociera do mnie, że jak połączyć wszystkie szczegóły w całość, wszystkie fakty... wtedy dobiega do mnie przebłysk myśli, że to co On mi Zrobił, wcale nie było najgorsze, jakkolwiek było podłe i poniżające... najgorsze jednak było to, co Zamierzał ze mną Zrobić... To, czego Cudem uniknęłam..
To nasze domysły i spekulacje przerażają nas najbardziej i uświadamiają, ile mieliśmy szczęścia,
że Zawsze Mogło Być Gorzej...