Twórczość, TaJedyna...

Chciałabym, żeby było tak jak kiedyś...Kiedy miałam chociaż nadzieję na to, że może być dobrze.

Wiem, że nie mogę wiecznie się bać.
Uciekać przed czymś,
przed czym i tak nie ucieknę.
Muszę byś silna
i z podniesioną głową iść dalej.
Lecz nie uciekać...
A porażki, które napotkam,
sprawią, że stanę się silniejsza.
I to nie wiek
lecz ilość przebytych doświadczeń
będzie sądził o mojej dojrzałości.
Bo to one kształtują we mnie cechy,
które mają tylko Ci,
co nie uciekają od problemów.

Co by było gdyby...
gdyby nasze drogi znów się zeszły
gdyby wszystko złe co nas spotkało
poszło w niepamięć
gdybym wiedziała co do mnie czujesz
i gdybyś ty wiedział że wciąż Cię Kocham

Chciałabym wrócić do tych chwil
kiedy tuliłeś mnie od snu
i szeptałeś do ucha: "Kocham Cię"
Kiedy patrząc mi w oczy
czułam się najważniejsza
i nie musiałeś już wtedy używać słów,
abym wiedziała co do mnie czujesz.

Co się z nami stało?
Dlaczego jest tak jak jest?
Dlaczego nie ma Cie teraz przy mnie?
Nie zdajesz sobie sprawy
jak strasznie za Tobą tęsknie.
Byłeś, jesteś i będziesz...
całym moim światem.

Chce znowu poczuć Twój zapach.
Chce znowu poczuć Twoje usta na moich ustach.
Chce, abyś znowu mnie przytulił.
Chce, abyś wiedział...
że nikogo nie kochałam i pewnie kochać nie będę
tak jak Ciebie.

Czemu jest tu tak cicho?
Czemu Cię nie słyszę ?
Czy ja jeszcze żyję, czy już nie?
Dlaczego mnie tak boli ...?
Czuje ból...czyli żyję.
Ból, który rozpiera mnie od środka.
Ból spowodowany...
właśnie, czym?
Ja już dłużej nie wytrzymam.
Czemu czuję ten straszny ból?
chwila, zaraz...chyba już wiem.
Znowu pomyślałam o nim.
Znowu wróciłam wspomnieniami
do tej chwili....
chwili, w której mnie skrzywdziłeś.
I ZNOWU TEN BÓL!
Na samą myśl o nim.
Na samą myśl o słowach,
które z pozoru proste,
a tak trudno je wymówić.
Słowach:"Wciąż Cię Kocham".
Teraz pytanie, dlaczego...?
Dlaczego Cię kocham?
To silniejsze ode mnie.
I ZNOWU TEN BÓL!
Nie chce, ale muszę...
zapomnieć o Tobie,
ale to nie jest proste.
Już nie mogę!
Nie potrafię tak żyć!
żyć z bólem,
którego przyczyną jesteś TY.
I ZNOWU TEN BÓL...!