Autor
Sławomir E. K.
KAWAObudzony porannym zmierzchemwitam przyjaciół sącząc kawę.Czarną kawę z cynamonem, miodem i białym mlekiem.Niebieskooka miłość piłaczarną, w szklanym kubku z paskamiprzymykając powieki jak opadające fusy.Lubiłem patrzeć, gdy jej ustastykały się z dymiącą czernią,pachnącą aromatem palonych brązowych ziaren.Niegdyś też piłem czarną kawę.Dziś jestem wolny więc mam wybór,czy zachwycać się czernią, czy pić białą, z białym mlekiem.WARSZAWA 08.10.2018r.62 opinie i 1 zeszyt
Obudzony porannym zmierzchemwitam przyjaciół sącząc kawę.Czarną kawę z cynamonem, miodem i białym mlekiem.
Niebieskooka miłość piłaczarną, w szklanym kubku z paskamiprzymykając powieki jak opadające fusy.
Lubiłem patrzeć, gdy jej ustastykały się z dymiącą czernią,pachnącą aromatem palonych brązowych ziaren.
Niegdyś też piłem czarną kawę.Dziś jestem wolny więc mam wybór,czy zachwycać się czernią, czy pić białą, z białym mlekiem.
WARSZAWA 08.10.2018r.
13 June 2020, 15:49
Janusz Krawczyk dla mnie wolność to stan umysłu. W społeczności nie można być naprawdę wolnym, bo trzeba przestrzegać praw reguł i zasad grupy. Człowiek może być tak naprawdę wolny tylko sam ze sobą. Tak myślę.
Reklama
Wsparcie na Patronite
Córka Mr. Hyde'aMała zagubionadziewczynka.Ściskająca kurczowopoduszkę.Roniąca cicho łzy chowanew rękaw.Pełna lęku, strachuniepewności.Czekająca na błogą ciszęukojenie.Kobieta ze skaząmilczeniai krzyczącą duszą, wolającąo pomoc!Dedykuję ten wiersz wszystkim córkom alkoholików na świecie. A szczególnie moim córkom Marysi i Zuzi. Warszawa 10.06.2020r.72 opinie i 1 zeszyt
Mała zagubionadziewczynka.
Ściskająca kurczowopoduszkę.
Roniąca cicho łzy chowanew rękaw.
Pełna lęku, strachuniepewności.
Czekająca na błogą ciszęukojenie.
Kobieta ze skaząmilczenia
i krzyczącą duszą, wolającąo pomoc!
Dedykuję ten wiersz wszystkim córkom alkoholików na świecie. A szczególnie moim córkom Marysi i Zuzi. Warszawa 10.06.2020r.
10 June 2020, 11:20
Ważny jest początek, ale to koniec świadczy o charakterze. Wytrzymaj.
Po to żyjesz.Gdy przychodzą ciężkie chwile,takie trudne, pełne bólu.Gdy do oczu łzy się cisną,drżącą ręką ściskasz czoło.Podnieś głowę, spójrz na niebo,spójrz na słońce, ptaki, drzewa.Poczuj wiatr pieszczący włosy,zapach trawy, krople rosy.I uśmiechnij się do siebie,pomyśl - czuje, myślę, jestem.Jutro chwila z chwilą minie,ciesz się życiem, po to żyjesz.14
Gdy przychodzą ciężkie chwile,takie trudne, pełne bólu.Gdy do oczu łzy się cisną,drżącą ręką ściskasz czoło.
Podnieś głowę, spójrz na niebo,spójrz na słońce, ptaki, drzewa.Poczuj wiatr pieszczący włosy,zapach trawy, krople rosy.
I uśmiechnij się do siebie,pomyśl - czuje, myślę, jestem.Jutro chwila z chwilą minie,ciesz się życiem, po to żyjesz.