Pewnie myślisz, że te słowa są skierowane do chłopaka/mężczyzny/miłości mego życia. Nic bardziej mylnego bo wszystko to jest mi obce :) To po prostu podziękowanie dla tych, którzy są nawet wtedy gdy nie ma ich obok mnie. Gdy znajdują się na drugim końcu świata, wśród ludzi, których zapewne nigdy nie będzie mi dane poznać. Podziękowanie za to, że mogę żyć w czyimś sercu i coś jeszcze znaczyć.