Bardzo ciekawe strofy i do przemyślenia. Czy miłość musi być walką. Uważam, że jeśli nie jest oczywistością sumy wszystkich plusów, to wcześniej czy później będzie porażką, a nawet klęską lub sponiewieranym upadkiem. Może faktycznie nie walczyć, tylko na chłodno. To się widzi,czy jest się przytuleniem łączącym, czy ciągłym walczeniem, rywalizacją, a więc polem bitwy męczącym, wykrwawiającym, aż na skraj myśli, gdzie czasem za już tylko krzyk, albo drżączka samotności.