Pozwolił mi odejść i poczułam się wolna, i szłam już w kierunku wyjścia, i widziałam tą cudowną wolność, i już prawie tam byłam, i dzielił mnie krok - i poczułam na swoim ramieniu jego rękę. Odwróciłam się i zobaczyłam na jego twarzy ten smutek - wróciłam, ze łzami w oczach patrząc jak oddala się to, czego tak pragnęłam. I trwałam przy nim znowu - bo byłam zbyt słaba, bo nie potrafiłam odmówić..

Martyna S.

Miłość to ból i kajdany
Z miłością spotkasz się wszędzie
Miłość to troski i rany
A jednak miłość to szczęście

Martyna S.

To jest właśnie prawdziwa miłość.
Kiedy kochasz bez względu na wszystko, kiedy potrafisz wybaczyć nawet, kiedy bardzo cierpiałaś.
Kiedy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet kosztem własnego...

Martyna S.

Wiesz, trudno odnaleźć rodzinę. Naprawdę. Na dodatek taką, której praktycznie nie znasz i zapewne nigdy do końca nie poznasz. To właśnie najbardziej boli. Dziadek, który nigdy nie interesował się tobą.. nie wiadomo czy cię kocha, co o tobie sądzi. A największy ból jest wtedy, gdy nie możesz go mieć na wyciągnięcie ręki. Odwiedzasz go może.. z raz na kilka miesięcy.. I czy to się zmieni? Wątpię, ale chyba warto było do niego pójść? Nie jestem teraz tego taka pewna. Może i nie było warto. Może.. ale gdybym go nie poznała to moja dusza byłaby o wiele bardziej zraniona, niż teraz jest.

Martyna S.