Nie miałam na myśli miłości. Naszła mnie ta myśl bo stoję przed trudnym wyborem dalszej szkoły i moja mama robi wszystko abym poszła na kierunek który mnie w ogóle nie interesuje - to jest jej marzenie, ale o moje nikt mnie nie pytał. Nie chce więc żałować całe życie spełniając życzenie matki. Dlatego wole zająć się sobą, przynajmniej w tym wypadku.