Rozległy temat. Zgadzam się z tym, że media kreują rzeczywistość, manipulują rzeczywistością, a społeczeństwo się oswaja. Coś, co za pierwszym razem wydaje się straszne/niemożliwe do przyjęcia/złe oswajane robi się bardziej przyjazne/możliwe/a nawet dobre i wartościowe. Co w związku z tym? Czy warto zawracać rzekę patykiem? Według mnie tak. Zawsze warto walczyć o dobrą sprawę.
Miałem kiedyś kolegę. Notoryczny podrywacz i kobieciarz niestroniący przed żadną przygodą. Zawsze powtarzał, że „prawdziwy mężczyzna nie wytrzyma przy jednej dziurze... i zawsze znajdzie sposób, by »towar« sam się pchał do męskiej sypialni”. Więc dlaczego nie pozwolić im wybierać to co mężczyzna chce, by wybrały. Niech się cieszą pozorną swobodą wyboru... Grunt by dzieci się zdrowo chowały… i tak historia zatacza koło...
Wolność wyboru, jak najbardziej, ale czy można mówić o wolności wyboru, gdy konsekwencje wyborów zostają przemilczane? Z tego co widziałem, wrzuta na YT dotyczy również promocji określonego stylu bycia, zachęca do niego, traktuje jako coś pozytywnego, co prawda nie chce mi się bawić w red pill, ale na amerykańskich podcastach sporo się robi fejmu właśnie na zestawieniu "tradycyjnego" mężczyzny z postępową kobietą, że tak powiem - konfrontacja światopoglądowa.
Pomijam kwestię takie, jak aspekty natury psychicznej, zaburzenia związane z takim stylem [...]
To już w sumie temat, który swój hype trochę przeżył parę lat wstecz, teraz to raczej pokłosie tego, co się odbijało echem w ogólnej przestrzeni, jakkolwiek, idąc za nowomodą, dziewczyny z bagażem przygód to redflag xd