Myślę czasami A ku temu jest solidna podstawa By zamiast palcem wskazywać jak was manipulują Jak z was drwią i układają w szufladach poglądów Więc by zamiast walki prometejsko-syzyfowej Oddać się całemu dobrodziejstwu dekadencji Tych wysublimowanych prądów upadku wszelakiego Witać zza firanki zapach morza i ostrego słońca Po upojnej nocy
Kolega mówił, że ludzie, którzy wytykają palcami manipulację i drwinę też są zmanipulowani, ponieważ system potrzebuje takich osób, by formując linię oporu, same wyzwalały w ludziach opór przed przyznaniem się do własnej głupoty. Człowiek woli wierzyć w kłamstwa, niż przyznać się przed sobą, że dał się zrobić w bambuko.
Mimo upływającego czasu, mam nadal do czynienia z ludźmi którzy twierdzą np. że to Jarosław zabił Lecha Kaczyńskiego -i z drugiej strony podobnie - Mam dosyć - w zamyśle wiersza walki o ten naród - oczywiście nigdy nie odpuszczę - ale na razie luzuję .