Bożenko, nikomu nie zamierzam włazić, żeby nie wiem jak prosili/ły. Przykro mi, że Cię zawiodłem. ;) Ty sama nie wiesz, co Cię interesuje i czego chcesz i tak już chyba zostanie. Brak zainteresowania innymi ludźmi, ich losem, ich sprawami czyni z Ciebie egoistkę-pustelniczkę. Biedny ten Antoni, chociaż może nie zdobędzie się na taki męczenniczy akt?... Dobranoc. :))