Małe dzieci najbardziej cieszy moment ich odnalezienia (podczas "chowanego")... Są tak niecierpliwe w zaspokojeniu tej potrzeby że same wyskakują z ukrycia nie czekając w nim zbyt długo. Dorośli kalkulują w ukryciu jak przechytrzyć "przeciwnika" i nie dać się złapać. ✋🙂